Rozciąganie metodą BJJ

Witam. Mam mały problem z rozciąganiem(bardzo kiepsko). Jestem świadomy, że nie dam rady się rozciągnąć strechingiem czy innymi metodami, a więc zostaje BJJ. Czy ktoś sam używał tego sposobu?(pewnie nie xD)Mogę zrobić tak, że kolega 70kg staje mi na udach i dociska do podłoża?(też jestem świadomy, że mogę się rozerwać)

Najgłupsza rzecz jaką możesz sobie zrobić.

Stań na stole i skocz na ziemię lądując w szpagacie, będzie szybciej. Albo przywiąż jedną nogę do słupa a drugą do samochodu w którym bedzie siedział kolega. NA Twój znak chłopak ruszy i samochodem i będziesz nawet umiał nogi ze stawów biodrowych wyciągać.

To co mogę zrobić? Ćwiczyć ten streching bez rezultatów?

1. Systematyczność
2. Dobra rozgrzewka!

Nie każdy jest w stanie zrobić szpagat. Z drugiej strony szpanować przed laskami można w inny sposób

Rozciągaj się też dynamicznie

Systematyczności to mi nie brak, rozgrzewka trwa 45min ^^.
Szpan przed laskami to nie potrzebny, bo starczy mi jedna.

Ile masz lat?

Co to jest "metoda bjj"?

Wszelkie metody siłowe rozciągania są do dupy. Kup sobie relax into stretching Palva Tsatsoulina jest w sklepach Empik. Tytułu polskiego nie pamiętam ale metoda dobra działa i nie jest tak inwazyjna.

Mięsnie, scięga naciągają się z czasem. Rozciąganie na "chama" nie ma najmniejszego sensu, prawdopodobnie cos sobie naderwiesz i bedziesz jeszcze gorzej rozciągnięty niż jestes. Gdyby ci się udało (Co jest fizycznie nie możliwe) na następny dzień i tak nie zrobisz szpagatu etc. Musisz próbować rozciągać się w innych płaszczyznach. Przykładowo, kiedys nie moglem zrobic szpagatu bez rozciągnięcia pleców i tylnej częsci kolan. Teraz miałem ponad roczną przerwe w KK, i już nie mogę zrobić szpagatu a "motylka" robię, bez problemu kopie na głowę, lecz... nie jestem wstanie sięgnąć do swoich kostek na złączonych nogach, Suma summarum. Rozciąganie do szpagatu nie polega tylko na rozciąganiu pachwin.

PS: Powiedz sobie szczerze, czy rozgrzewka trwa 45 min.