dirty widzę, że się jeszcze dopisałeś - Wiedz że ja mam świadomość, że dieta wymaga poświęceń i pewne restrykcje już wprowadziłem, w knajpach wybieram potrawy pieczone lub grillowane raczej, niż smażone, zawsze biorę warzywa bez sosów, ewentualnie winegret, dzień zaczynam od solidnego śniadania, kiedyś piłem kawę i jadłem coś słodkiego, staram się nie objadać na noc, wprowadziłem szereg istotnych zmian od początku roku, kupiłem sobie książki do żywienia człowieka i nawet je czytam. Wiele zmieniłem, ale nie mam pewności czy wystarczająco dużo.
Pierś z kurczaka z ryżem, czy jak czytam tutaj na forum twaróg z oliwą (zwłaszcza) - to jest dla mnie obrzydlistwo i nie wyobrażam sobie tak kaleczyć podniebienia takim jedzeniem. Zwłaszcza, że jak doczytałem - tutaj wiele osób je tak codziennie. Ani top smaczne, ani zdrowe przecież, a na pewno nie wierzę, że konieczne.
Poza tym nie mogę traktować diety jako priorytetu, tylko niestety - jest to któryś aspekt w kolei i muszę pogodzić to z wieloma kwestiami. Np gdy umawiam się w restauracji z kontrahentem - muszę po prostu wybrać dobrej jakości danie, dobrą kawę, dobre wino, a nie - jeść kurczaka z ryżem i oliwą. To są zupełnie inne realia.
mniej więcej wiem co chciałem wiedzieć, dowiedziałem się przy okazji, przeszukując internet,
temat można zamknąć
Zmieniony przez - chocko30 w dniu 2011-02-19 15:04:44