Pojedyki do których nie dojdzie a szkoda-zabawa :)

szczerze mowiac jestem opolaninem od urodzenia ale nigdy nie slyszalem o tych Panach...

Jako, że zawsze gdy pada termin kung fu, to od razu włącza mi się tryb "O, coś chińskiego", próbowałem się już wcześniej czegoś na ten temat dowiedzieć, i żadnych informacji niestety nie znalazłem... W Niemczech też o czymś takim nie słychać. Mam spore podejrzenia, że to może być bajka wymyślona w Opolu...

A ten list gończy za Krystianem Poksem z Opola, jeszcze bardziej te podejrzenia wzmacnia...

Zmieniony przez - dacheng w dniu 2011-03-09 20:41:24

ale o systemie cobry w opolu nigdy nic nie bylo slychac :)

czyli zdemaskowaliśmy kolejną manipulację "Radia Honbu" ??

Zmieniony przez - MarKosTSD w dniu 2011-03-10 11:44:21

Nie, nie, bez obsesji na punkcie proszę. Jeśli była manipulacja, to zainicjowana dawno temu w Opolu. W tamtych czasach trudniej było o dostęp do informacji, i można było każdemu wcisnąć bajkę o nieistniejących stylach i wydarzeniach.

Ja sam pamiętam w tamtych czasach, gdy usłyszałem o tym panu z Opola i stylu kobry królewskiej kung fu... (cóż, w chińskich źródłach czegoś takiego nie ma, więc raczej przypuszczałem, że to może być styl made in Bundesrepublik Deutschland. Nie było natomiast szczególnych podstaw, żeby wątpić w pozostałą część historii.

Ale gdy czasy się trochę zmieniły, dostęp do informacji stał się łatwiejszy, to kompletny brak źródeł o działaniu w zakresie kung fu takich ludzi w Niemczech i istnieniu takiego stylu daje trochę do myślenia.

W tamtych czasach łatwiej można było ulec manipulacji. Dzisiaj czasem warto skorzystać z łatwiejszego dostępu do źródeł, i zweryfikować "informacje" podawane przez kogoś w tamtych czasach.

Przy czym, chociaż to mocno podejrzanie wygląda, ja tutaj niczego nie twierdzę na pewno, wskazuję tylko, że dziwny jest ten brak informacji, więc jeśli ktoś chciałby się powoływać na całą tą historię o mistrzu kung-fu z Opola, jego uczestnictwie w turnieju w Iranie itp, to warto byłoby najpierw dotrzeć do potwierdzonych informacji. Bo nie wygląda to zbyt przekonująco.

No tak