nie wiem czy wyciągam poprawne wnioski, ale wydaje mi się, że dla praktycznego znaczenia gryczana prażona/nieprażona to głównie kwestia smaku, indywidualnych odczuć w smaku, trawieniu itd. zatem w nowym planie dietetyczno-treningowym zajmie swoje miejsce
zastanawiam się tylko, czy przy psozyciu ok 200g dziennie nie będzie za wiele miedzi - ok 2mg ... olać w przypadku źródła naturalnego?