Witka!!
Chcialbym dodac pare słówek
Po pierwsze jestem nowym na forum, ale to pewnie nikogo nie wzruszy... Wiec przejde odrazu do tematu!! Zapisałem sie na karate jakies 2 miechy temu wiec wychodzi na to ze jestem w grupie poczatkujacej..jednak niespotkałem sie u mnie na treningach z czyms takim, zeby ludzie z wiekszym doswiadczeniem,
lepszą kondycja i technika mierzyli sie z poczatkującymi!! wrecz przeciwnie oni pomagają poczatkujacym, pokazuja jak ma sie robic dane bloki, czy zadawać odpowiednie ciosy, a nie walą po całym ciele, aż w końcu sam zajarzysz patrzac na innych że należało wtedy, a nie kiedy indziej zastosować bloczek
wiec zdaje mi sie ze ci ktorzy biją słabszych tak naprawde sami w głebi duszy są mieczakami.. bo kazdy poczatkujacy wkoncu powalczy sobie w zawodach kumite... i dostanie łomocik predzej czy pózniej
ja np. mam dodatkowe treningi na ktorych są wlasnie tylko walki i na nie nie każdy musi odrazu przychodzić, ( mysle ze jeszcze niejestem na tyle sprawny zeby zmierzyc sie z ludzmi ktorzy trenują najmniej 1-1,5 roku) a po skonczonym treningu wracać cały obolały, bać sie nie boje, ale nie to w tym wszystkim jest najważniejsze...na poczatek przyda sie dobrze poznać podstawy ktore składają sie na "dobre karate" :P
Tak wiec po tej krótkiej wypowiedzi uważam Mezjash ze niepowinienes w zadnym przypadku rezygnować z zajęc!!
Pozdrowionka
pozniej coś wymysle !!! pozdrawiam