Otwarty staż wing chun z Didier Beddar 21-22 maja Łódź!!!

i takie i takie

śmigam bo za chwilę mam trening z moją grupą młaj tajków

Pa Scolpion

No i ostatnia sprawa, czemu nigdy na żadnych poważnych galach MMA nie było przedstawicieli Wing chun? Czy to nie jest dziwne że nawet jedna osoba się nie znalazła?


Chyba byli na dość wczesnych UFC.

Scorpion, jeśli twoja wypowiedź że nie miało sie styczności z tym stylem, to miałem i trenowałem. A potem zacząłem trenować co innego. I co innego to było to. Jak dla ciebie wch jest dobre, to ok. Mówię tylko, że nie pokazało to swojej skuteczności w na galach MMA ani nic w tym stylu.
Swoją drogą, ciekawe jakby wyglądało Wing Chun w Vale Tudo.

No właśnie widziałem gdzieś na necie chyba z dwie walki na gali bez rękawic z minimalnymi ograniczeniami. Przegrali, ale to nic nie znaczy, bo nie można powiedzieć że coś jest 'be' po dwóch walkach.

Dave Beneteau vs Asbel Cancio.
Dave wywodził się z zapasów, Asbel z (co prawda) Ving Tsun.

Wszystko zależy od zawodnika i trenera. W Białymstoku była kiedyś (20 lat temu) i ostatnio znów jest sekcja prowadzona przez tego Pana z linku poniżej.



Ja co prawda nigdy na wing chun nie chodziłem, ale znałem z tej sekcji kilku spoko zawodników, a że nie byli to zbyt spokojni koledzy to swoje umiejętności dość często wykorzystywali bójka ulicznych, czy barowych i jakoś na brak skuteczności technik nie narzekali. Taka ciekawostka z przed jakiś 15 lat dwie uliczne walki wing chun kontar bokserzy z Hetmana Białystok (z tego co wiem swego czasu mistrzowe Polski w swoich kategoriach) zakończyły się remisem 1:1. Cały czas piszę o latach mojej młodości czyli 15-20 lat temu jak wygląda sekcja teraz i kto tam ćwiczy nie mam pojęcia.
UWAGA. Pan z linka nie szkolił bandytów, po prostu uczył realnej walki, sparingi bez rękawic, a uczniowie mieli zapał. Zresztą to były inne czasy...

Ja niczego nie krytykuję, po prostu jestem ciekawy, bo to przeczy statystyce i matematyce.

Mam na myśli to, że żaden reprezentant podobno bardzo skutecznej sztuki walki, nie wymiatał w MMA.

To trochę tak jakby ktoś mówił, że jest specjalna szkoła(mam na myśli szkołę w wymiarze globalnym) pływania, gdzie uczą nieprzeciętnego stylu i "podobno" reprezentanci tej koszą wszystkich dookoła ale ani razu nie wystąpili na olimpiadzie czy MŚ.

Powtarzam, nie chcę siać fermentu, kieruję mną zwykła ciekawość więc jestem otwarty na dobre argumenty...

/edit

I jeszcze raz polecam film Yip Man

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-04-28 22:24:33