Z pewnością każdy z was widział jak sportowcy- czy to przed zawodami, czy też po nich kładzie się i poddaje się kojącym dłoniom masażysty. Na dzień dzisiejszy w zawodowym i często też amatorskim sporcie masaż jest nieodłącznym elementem odnowy biologicznej oraz samego okresu treningowego zawodnika.
Masaż w każdej dyscyplinie sportowej możemy podzielić na pewne okresy- a mianowicie:
A: Masaż Treningowy: inaczej nazywany jest masażem przygotowawczym lub kondycyjnym. Wykonuje się go w okresie całego cyklu treningowo- startowego.
Celem tego masażu jest rozwijanie zdolności sportowca do pracy i zwiększenie możliwości czynnościowych jego organizmu także modyfikacja działalności mechanizmów regulacyjnych centralnego układu nerwowego.
Nie należy mylić masażu treningowego z wypoczynkiem: masaż treningowy jest dla sportowca dodatkowym obciążeniem i należy uwzględnić go w planie cyklu zajęć. Jest to zazwyczaj mocny i energiczny masaż, trwający 40-60 minut. Masujemy te grupy, które pracują głównie w trakcie treningu. Masaż ten powinien odbywać się ok. 1,5- 6 h po treningu.
Ostatni masaż treningowy należy wykonać na 2 dni przed ważnymi zawodami.
B: Masaż przed zawodami- wykonywany następnego dnia po ostatnim masażu treningowym i stosowany jest do dnia startu. Ma on umożliwić zawodnikowi osiągnięcie możliwie największej gotowości startowej.
Stan oczekiwania zawodnika na start w ważnych zawodach, cec***e się niepożądanymi objawami jak kłopoty ze snem, nerwowość, brak koncentracji oraz biegunki i zaparcia.
Masaż przed zawodami powinien obejmować całe ciało a jego intensywność zależna będzie od stanu psychofizycznego zawodnika i dyscypliny. Ma jednak zawsze utrzymać mięśnie w optymalnej gotowości startowej.
C: Masaż Startowy: wykonuje się go przed rozgrzewką, ma on za zadanie przygotowanie i głębokie rozgrzanie mięśni. Oszczędzamy mięśnie, które podczas zawodów wezmą na siebie główny ciężar walki sportowej. Masujemy te części krótko, dokładnie i zwracamy szczególną uwagę na elementy okołostawowe.
Jeżeli przed startem u zawodnika występuje apatia- stosujemy masaż pobudzający(mobilizujący).U zawodników nadmiernie pobudzonych wykonujemy spokojny, łagodzący masaż.
D: masaż powysiłkowy: inaczej zwany regeneracyjnym przeprowadzamy po zawodach. Jego zadaniem jest doprowadzenie zawodnika po dużym wysiłku do stanu prawidłowego. Należy poświęcić mu dużo uwagi, ze względu na pojawiające się w sporcie olbrzymie przeciążenia. Udowodniono, że działanie masażu regeneracyjnego przewyższa 2-3 krotnie działanie odpoczynku biernego. Wykonujemy go 10-30 minut po zawodach i natrysku i trwa on 8-12 minut. Po bardzo obciążających zawodach masaż wykonuje się po upływie 1-2 godzin.
A teraz to co interesuje siłaczy:
Podnoszenie ciężarów wymaga od zawodników ogromnej siły, wytrzymałości siłowej i szybkości. Z tego powodu ciężarowcy wyróżniają się wyjątkowo dużym umięśnieniem ciała, a podnoszenie przez nich dużych ciężarów powoduje kolosalny wzrost napięcia mięśniowego i nerwowego.
Masaż treningowy: spokojny ale bardzo silny masaż kończyn górnych, obręczy barkowej, oraz masaż mięśni przykręgosłupowych i grzbietu. W przypadku przetrenowania zawodnika możemy zrezygnować z kolejnego treningu i zastąpić go głębokim i silnym masażem całego ciała.
Masaż przed zawodami: między ostatnim dniem treningów, a dniem zawodów, przeprowadza się bardzo silny masaż całego ciała, celem podtrzymania optymalnej gotowości startowej mięśni.
Masaż startowy podnoszących ciężary: Krótki ale dokładny masaż mięsni przykręgosłupowych, grzbietu i barków. Masuje się także mięśnie brzucha, kończyn górnych i dolnych, szczególnie wyróżniając: wały mięśni czworobocznych, pośladki, brzuch, stawy kolanowe, nadgarstkowe i łokciowe. głównie zginaczy i prostowników stawu łokciowego, oddechowe i kończyn dolnych. Pamiętamy o zasadzie masażu u osób z apatią lub gorączką przedstartową.
Masaż Powysiłkowy: zgodnie z zasadami podanymi powyżej.
Dziękuję za przeczytanie moich wypocin, mam nadzieję ,że nie były one za nudne:)
Bibliografia: Masaż sportowy z elementami odnowy biologicznej, autorstwa Leszka Magiery i Roberta Walaszka, wydawnictwo- Biosport.
Jak ktoś ma pecha to i w d*pie palec złamie:)
Robert Górski