mam chyba pewien problem, przynajmniej tak mi sie wydaje.
jestem na testosteronie cypionate 300mg e4d. i leci juz 6 tydzien zostalo mi jeszcze 5 tygodni, wszystko ladnie pieknie z dieta idze do pewnego mometu... juz od prawie tygodnia, waga ani drgnie. a wczesniej szła waga do góry bardzo szybko.. a teraz lipa stoi w miejscu. teraz ptanie czyzby mnie zablokowalo tak ze juz nie bedzie przysortu czy poprostu jakies gorsze dni?? micha jest 7g wegli na kg masy ciala, 3g bialka na kg masy ciala i 1g tluszczy. czy mam sie czyms delikatnie odblokowac w cczasie tego cyklu i ciagnac go dalej, czy poprostu obserwowac. podpowie ktos?? bo jeszcze bym chcial z 5 kg cyknac do góry.
"Chwała temu kto mnie zabije,
śmierć temu kto mnie obrazi"