9:00 Śniadanie przed siłownią - Szczerze się przyznam że przez te głupie fajki zdarzało się że nie jadłem śniadania ... Ale fajki rzuciłem tydzień temu, a paliłem sporo prawie paczkę dziennie - Teraz to wygląda tak że jem 2-3 jajka gotowane / smażone + płatki z mlekiem
11:00 Po siłowni - od razu piję białko gaspariego
12:00 Obiad - Pierś ryż / ziemniaki surówka
15:00 Różnie kolejna porcja kuraka albo jakieś ryby co babcia przyrządzi
17:00 Tuńczyk jakieś sałatki z warzywami ryżem i kurczakiem
Przed snem Kolejna porcja białka
Ogólnie wiem że jest tragedia, jak paliłem to prawie w ogóle nie miałem ochoty jeść teraz jak nie palę to dużo podjadam bo mnie ssie w żołądku. Za każdą radę poradę będę wdzięczny.
Jakby czegoś brakowało albo coś źle zrobiłem to piszcie / pozdro