skręcenia kostek

Niedawno skręciłem prawą kostkę po raz 15 w życiu(a może zwichnąłem- nie wiem jaka dokładnie jest różnica) nie był to ostry przypadek średnia opuchlizna, parę dni ograniczenia ruchu kolejne parę dni w ortezie okłady różne maści i po dwóch tygodniach wróciłem na trening(trenuję sztuki walki). Z tych 15 skręceń tylko cztery może pięć (nie pamietam ponieważ zaczęło się to dawno) było bardzo poważnych jeśli chodzi o objawy to pojawiła się wielka fioletowa opuchlizna i ból. Gips miałem załozony tylko trzy razy. Najgorsze skręcenie dopadło mnie będąc na emigracji zarobkowej, byłem w pobliskim szpitalu zrobili zdjęcie, obwiązali opaską elastyczną i puścili do domu.Oczywiście na drugi dzień poszedłem do pracy co uważam za z tej perspektywy za błąd. Dodam że trenując ju jitsu tylko raz skręciłem sobie kostke na treningu, zazwyczaj działo sie to na prostej płaskiej drodze ulicy chodniku. kostka mnie nie boli czasami na zmianę pogody odczuwam jej posiadanie. Ruchowość też jest dobra widzę to na treningach. Staram się w miarę możliwości ją wzmocnić różnymi ćwiczeniami wzmacniającymi. Czy powinienem dalej ćwiczyć ? Może powinieniem poddać się jakiejś operacji ? A może jest jakiś specjalny zestaw ćwiczęń lub system rechabilitacyjny wzmacniający staw skokowy. Proszę o radę . dziekuję

Proszę skonsultować się z lekarzem - na forum sportowym nie zajmujemy się leczeniem, interpretowaniem wyników badań ani diagnozowaniem dolegliwości.