drastycznie niski metabolizm po diecie

wrong

jak narazie Twoja odpowiedź była jedyną merytoryczną i naprawdę pomocną.

Ja rozumiem, że najłatwiej chudnie się grubym osobom, szczupłym trudniej-mimo wszystko chciałabym być węższa w wymiarach :biodra i talia i nie wyglądam jak kościotrup, więc...mam z czego chudnąć

co do treningu..wszędzie piszą, że należy ćwiczyć bez zadyszki aby schudnąć czyli aeroby na tętnie 120-130,żadnego przemęczenia, a tutaj mi piszesz że interwały i siłowy. No może tak, nie zaprzeczę : )

najważniejsza sprawa: idzie wiosna, więc nie chcę przytyć a nawet schudnąć gdyż mało jem a waga stoi i stoi

Teraz moje konkretne pytanie.. co zrobić, żeby przywrócić metabolizm i nie schudnąć?

przechodziłam wiele razy coś takiego jak przerwanie diety i powrót do nawyków, jedzenie 2000-3000 kcal, i co? przytyłam, wróciłam do punktu wyjścia, a nie o to mi chodzi.

jak mam przytyć w imię odzyskania metabolizmu to ja dziękuję, wolę przeczekać wiosnę na małym bezowocnym metaboliźmie ale przynajmiej szczupła

wiec.. ponawiam pytanie lakonicznie:) jak wrócić, ruszyć metabolizm, nie tyjąc? a jeżeli tyjąc to bardzo mało?

akurat uwazam, ze w temacie ma wiecej do powiedzenia akneraj.

nie ma cudow, nie ma opcji, zebys podniosla metabolizm z tego dramatycznego poziomu bez przytycia. no chyba, ze polaczysz porzadny trening silowy + dieta ok.2000 kcal, ale ja niczego nie gwarantuje, nie wiem czy to ma sens (tzn. nie ma sensu,ale staram sie Ci pomoc)

naprawde dobrze byloby gdybys przedstawila swoja sylwetke oraz dokonala pomiarow, szczegolnie fald skornych. mozesz wyslac zdjecia na priv, ale nie do mnie, bo ja sie znam tylko na wlasnym ciele, ale np. do akneraj (jesli oczywiscie na to wyraza zgode).

co do treningu..wszędzie piszą, że należy ćwiczyć bez zadyszki aby schudnąć czyli aeroby na tętnie 120-130,żadnego przemęczenia, a tutaj mi piszesz że interwały i siłowy.

'wszedzie' to znaczy gdzie? gazetki babskie? mowiono tez, ze nalezy jesc 1000 kcal.
tutaj osoby doradzajace opieraja sie na swoim doswiadczeniu i poprawnie przeprowadzonych badaniach naukowych. wielokrotnie bylo zatem mowione, ze organizm ludzki nie jest przygotowany do monotonnego, jednostajnego wysilku i trzeba go zaskakiwac (po to m.in.sa wspomniane przeze mnie cwiczenia silowe, wytrzymalosciowe, interwalowe). zreszta masz dowod empiryczny- jezdzisz na rowerku, nic prawie nie jesz i nie chudniesz.

widzisz, jest tak, ze organizm nie lubi jak sie go pozbawia pozywienia i najprawdopodobniej dlatego po odchudzaniu nastepuje u Ciebie powrot do poprzedniej wagi. wierzysz w swoja silna wole?

kolejne pytanie- czy zalezy Ci na wadze czy 'szczuplosci', tzn. niskim poziomie tluszczu w organizmie? bo to nie to samo.

rozumiem, ze 72kg to juz otylosc? bo ja tyle waze

Zmieniony przez - wrong w dniu 2011-03-09 20:55:50

Wrong napiszę tak..nie po to chudłam 2 miesiące aby teraz wrócić do starej wagi, o to mi nie chodzi, za to - dziekuje, spodziewalama sie cenniejszej porady

poza tym ogranizm chyba obniza metabolizm do kazdego poziomu, wiec wejscie w kazda ilosc kalorii spowoduje predzej czy pozniej zastoj

metabolizm przystosowuje sie do kazdej ilosci

wiec wejscie w kazda ilosc kalorii spowoduje predzej czy pozniej zastoj
Prędzej czy później trzeba przestać chudnąć, chyba że Twoim marzeniem jest być anorektyczką i umrzeć z tego powodu

Zmieniony przez - martasi w dniu 2011-03-09 21:11:53

czyli niczego konkretnego sie nie dowiedzialam, same zlosliwosci

Ty: co zrobić, żeby przywrócić metabolizm i nie schudnąć?
odpowiedź: nie ma cudow, nie ma opcji, zebys podniosla metabolizm z tego dramatycznego poziomu bez przytycia
Ty: nie po to chudłam 2 miesiące aby teraz wrócić do starej wagi, o to mi nie chodzi, za to - dziekuje

Innego rozwiązania nie ma.
A Ty jeszcze zarzucasz, że samych złośliwości tylko doświadczyłaś i niczego się nie dowiedziałaś. Czego innego oczekujesz? Że ktoś Ci tu zaproponuje dietę typu ana boot camp? A może kłamstwa, że da się inaczej naprawić metabolizm? Masz 26 lat, Twój 'lekki' czas się kończy, za kilka lat skończysz na tyciu przy 500 kcal i galaretowatym ciałem.

dowiedzialas sie --> trening trening trening. nie ma gotowego przepisu, moze schudniesz, moze nie, a moze za pol roku przyjdziesz do nas wazac 80kg (to nie zlosliwosc)

nie bardzo rozumiem Twoje podejscie- wchodzisz na forum, gdzie bezplatnie, a wiec z wlasnej woli ludzie udzielaja porad ---> nie ma obowiazku odpowiadania merytorycznie, odpowiadania w ogole.

ja Ci nie prawie zlosliwosci, tylko mowie jak jest, ze cudow nie ma. udalo mi sie kiedys zbic wage bardzo nisko, ale naprawde trenowalam kilka godzin dziennie do upadku. jesz slodycze,a masz pretensje do calego swiata


Zmieniony przez - wrong w dniu 2011-03-09 21:37:57

Jak widać Twoje metody nie są skuteczne i nie ma odpowiedzi, która Cię zadowala.
Jakieś wnioski?

Już któryś tego typu temat czytam ostatnio: pojawia się ktoś kto chce schudnąć za wszelką cenę, prosi o porady a żadna tej osobie nie przypada do gustu, potem strzela focha orzekając, że wszyscy są wredni, niedouczeni i złośliwie udzierają rad na jej niekorzyść...

Proponowałabym uporządkować dietę chociażby dlatego, że najwidoczniej źle ona działa na psychikę skoro tak nerwowo się autorko zachowujesz. Czasem mam wrażenie, że niektórzy proszą o radę tylko po to żeby móc ponarzekać na to, że nie dostają takiej odpowiedzi jak chcą.