Zuffa kupuje Strikeforce

A ja to widzę odwrotnie, Sergei ma bardzo porządny boks, od nikogo nieodstający, ale JDS go rozjeżdża szybkością i generalnie płynnością ruchów.... Zwłaszcza jak w to wplata obalenia, od których bądz co bądź zaczynał.

Do Carwina faktycznie trochę podobny w tym, że zabójczo bije jak już kogoś złapie.

A wtedy choćby i Junior może go obalić, bo takich zapasów jak Carwin bynajmniej nie ma.



Junior za Chiny by się tak nie dał zagnać do siatki i spałować raczej.

Kharitonov nie ma złego parteru wystarczy popatrzeć na ilość poddań w jego karierze. Jednak mieć na sobie Barnetta z góry zwłaszcza w dosiadzie to raczej śmierć. Jedyną dla mnie osobą, która może zagrozić czołówce HWw UFC to nie Kharitonov i tym bardziej nie Bigfoot, a tylko i wyłącznie Barnett (no chyba, że Cormier tam przejdzie chociaż wątpię czy chciałby walczyć z Cainem). Wracając do Kharitonova to owszem ma siłę ciosu imo z JDSem raczej byłby bez szans chociaż to HW więc... ale nie można patrzeć na jego stójkę przez pryzmat walki z Andrzejem Arlovskim, któremu nie trzeba mocnego pyerdolnięcia żeby został znokautowany