Przejście z redukcji na masę.

Witam. Obecnie kończę redukcję na TKD ( w dni treningowe spożywam do 100g węgli a nietreningowe 30g ). Za tydzień chcę powoli przejść na masę tylko cholernie boję się że zacznie mnie zalewać. Myślałem o takim 2 tygodniowym wprowadzeniu i zwiększaniu węgli o 0,5g/kg co 4 dni ale nie wiem czy to dobry pomysł. Po takim wprowadzeniu chcę ustawić węgle na optymalnym poziomie do budowy masy i będę wspomagał się ph. Zaznaczę jeszcze że 4 razy w tygodniu wykonuję aero i 2 razy interwały. Jak podbić te węgle żeby nie narobić sobie krzywdy, na jakim poziomie ustawić tłuszcze ?, i czy rezygnować z aero czy kręcić dalej ? Dzięki. Pozdrawiam.

Im dłużej zajmie Ci podnoszenie stopniowo weglowodanow, tym lepiej.
Aeroby mozesz uciac-nie musisz, to juz wynika z zalozen i kalorycznosci Twojej diety.

Mysle, ze okres 2-3 tygodni, to taki "zdrowy czas" by spokojnie sobie przejsc stopniowo z poziomu redukcji, na masowanie.

dzięki Skerx -sog, zrobię tak jak radzisz i będzie to chyba optymalny czas aby spokojnie i zdrowo przestawić organizm ; z tymi aero to sam nie wiem jak zrobić, jedni piszą że pomagają kontrolować bf w okresach budowania masy, osobiście nigdy tego nie praktykowałem więc nie mam zdania na ten temat.

na jakim poziomie ustawić tłuszcze ? bo na diecie było to główne źródło energii - zostawić bez zmian i podbijać węgle ?

Zmieniony przez - Lasix w dniu 2011-03-18 14:07:22

up