podciaganie na drazku

Otorz przeanalizowalem caly szereg art PAna Wodyna nt treningu grzbietu i moja wiedza poniekad sie zalamala..
nie znalazlem dokladniej odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie wiec zadam je tutaj...

w jakim chwycie przy podciaganiu najbardziej zaangazowanie sa miesnie njszersze?
Wodyn postewil na drugim miejscu podciaganie podchwytem wasko...a dopiero na 5 zdaje sie podciaganie nachwytem na szerokosc barkow...

a cale zycie mi tlumaczono zreszta do tej pory ze jesli podciagamy sie w waskim podchwytem to angazujemy bardzo mocno dwuglowe ramienia..nawet Andrzej Maszewski ma w swoim planie na bicepsy taki rodzaj podciagania wiec?

https://www.sfd.pl/Plecy_jak_stodoła__czyli_Godzilla_kontratakuje_%_-t265403.html

a z tym podchwytem i bicepsem to chyba oczywiste że pracuje to tak jakbyś się dziwił że przy wyciskaniu leząc czy dipsach pracuje i klatka i triceps, wszystko zależy od celu, kątów ułożenia ciał, prowadzenia łokci itd. ogólnie oprócz tego linku co ci podrzuciłem na forum jest dużo interesujących tekstów - wystarczy poszukać

ok przeanalizuje..ale wychodzi na to ze tradycyjne podciaganie na drazku nie daje takich bodzcow jak to w podchwycie ktore bardziej atakuje dwuglowe

Im szerzej chwytasz tym mocniej pracuja zewnetrzne rejony grzbietu i tym mniej najszersze, a im wezszy chwyt tym mocniej zaangazowane sa wewnetrzne rejony plecow oraz wlasnie najszersze.

Bardzo szeroki chwyt powoduje, ze bardzo duza czesc pracy przejma miesnie oble i tylni akton barkow. Chwyt sredni (troche szerzej niz szerokosc barkow) to duza praca najszerszych, szczegolnie ich gornej czesci. Chwyt waski (podchwyt lub neutralny) - duza praca dolnych czesci najszerszych.

o to mi chodzilo...dziekuje..bo tam nie moglem znalesc..

Tak to mniej więcej wygląda jak przedstawił Ballomus.

Kolosalny wpływ na zaangażowanie poszczególnych mięśni ma ułożenie łokci oraz pozycja ciała podczas podciągania. By pobudzić maksymalnie najszerszy łokcie trzeba próbować wbić sobie w żebra od boku. Nie mogą pod żadnym pozorem wychodzić do tyłu poza linię grzbietu. Tak samo ciało nie może wyginać się w łuk co zresztą może się wiązać z uciekaniem łokci poza obręb grzbietu.

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2011-03-22 22:36:38

super dzieki...wlasnie cale zycie sie podciagalem jak to nazwal wodyn 'tak jak na test' i czulem w wiekszej mierze oble..natomiast slabiej najszerszy

j/w

Jeszcze dodam ze podciaganie szeroko nachwytem to cwiczenie mind-muscle na rotatory nie na najszersze, wielu ludzi ma przerost teres major(obly wiekszy) nad latissimus dorsi (najszerszy grzbietu) stad bledna iluzja szerokich plecow. Pozniej sa tez zle transfery sily itp itd.

hubert przeanalizowalem art Czawaja i on znowu pisze ze lokcie maja isc na zewnatrz..#Ty zas mowisz zeby wbic je w zebra od strony bocznej..czyli powinny isc jak najblizej ciala dobrze mysle?

Jeszcze dodam ze podciaganie szeroko nachwytem to cwiczenie mind-muscle na rotatory nie na najszersze

Ano, optymalny chwyt jeżeli chodzi o pracę najszerszych to taki nieco szerszy od barków - tu już każdy dobiera indywidualnie do swoich proporcji.





przeanalizowalem art Czawaja i on znowu pisze ze lokcie maja isc na zewnatrz..#Ty zas mowisz zeby wbic je w zebra od strony bocznej..czyli powinny isc jak najblizej ciala dobrze mysle?

W momencie maksymalnego podciągnięcia próbujesz wbić łokcie w żebra.

ok dzieki juz kumam...