SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Rozwalony metabolizm?

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 1978

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 128
Witam :) Mój problem jest nieco złożony, dlatego też postanowiłam napisać na fachowym forum i mam nadzieję, że spotkam się z wyrozumiałością.
Otóż od paru lat walczę z nadwagą. Mam 22 lata, ważę 61kg przy 159cm wzrostu. Swój sposób odżywiania oceniam na zły. Trzy lata temu udało mi się schudnąć do 56kg. Dieta nie była skomplikowana: ograniczenie smażonych potraw, zastąpienie śmietany jogurtem, odstawienie fast foodów, więcej warzyw i owoców. Potem zmieniłam otoczenie- pojawiły się więc pizze, chipsy, piwo. Po wakacjach przytyłam 2kg, potem znów udało mi się zrzucić (odstawiając znów niezdrowe jedzenie i ćwicząc). Później moja waga wahała się od 57 do 60kg.

"Przełom" nastąpił wtedy, gdy ściągnęłam sobie program "Niezbędnik odchudzania"- wyliczył mi on, że PPM wynosi 1438kcal, a CPM to 2013kcal. Wtedy coś mi się ubzdurało, że powinnam spożywać te 1400kcal, żeby schudnąć, albo chociaż utrzymać wagę. Od około pół roku staram się zmieścić w 1400kcal, ograniczyłam słodycze do minimum, piję tylko wodę, zieloną i czerwoną herbatę, alkohol rzadko, fast food najczęściej raz na tydzień. Zaczęłam jeść więcej warzyw, białka, białe pieczywo jem raz na 4 dni średnio. Odstawiłam też płatki Nestle Fitness (ponoć niewiele warte) na rzecz owsianki i raz na jakiś czas kaszy mannej (tylko na śniadanie). I nic.

Warto też wspomnieć, że zanim zaczęłam jeść te 1400kcal, jadłam gorzej- więcej niezdrowych rzeczy, więcej podjadałam, częściej piłam soki owocowe, ćwiczyłam nawet troszkę mniej i mimo to chudłam! Jak to jest możliwe? Wydawać by się mogło, że odżywiam się zdrowiej, ruszam się, więc i waga powinna spadać, a tu wychodzi na to, że jedząc więcej i gorzej da się zrzucić więcej.

Tak sobie pomyślałam, że może po prostu jem za mało i żyję na "trybie oszczędnym"...? Z kalkulatora wynika, że powinnam spożywać 1950 kcal, z innego, że moje minimum (BMR) to 1424, a Total to 2284. Myślę czy by nie zwiększyć ilości kalorii, ale panicznie boję się, że zacznę tyć :( Zdaję sobie sprawę, że nie ilość kalorii się liczy, a ich "jakość" (żeby nie było, że patrzę na kalorie, zamiast na zawartość białka, węgli, tłuszczu).

Wiem, że piszę chaotycznie, ale nie wiem co mam pisać, żeby zamieścić jak największej ilości informacji o mnie i ciężko mi wybrać te najistotniejsze.

Liczę na Waszą pomoc, poradę. Chcę wiedzieć co robię źle i czy mój metabolizm wymaga "regulowania".
Pozdrawiam,
Monika
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
s.m.p.a. ODŻYWIANIE
Ekspert
Szacuny 430 Napisanych postów 56364 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 184874
Rozpisz proszę teraźniejszą swoją dietę i trzeba będzie zwiększyć podaż kcal. Rozpisz także aktywnośc fizyczną i ile btw przyjmujesz podsumowując. Tak spozywasz mało kcal i dlatego nie ma efektów.

Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!

https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 128
Prawdę powiedziawszy, niewiele rozumiem. Mam napisać co zazwyczaj jadam czy przykładowy jadłospis? W tej kwestii jestem zielona niestety. Nie będę udawać, że wiem o co chodzi :) Generalnie nie przewidywałam określonej diety typu jeść to i to, tego więcej, tego mniej. Wydawało mi się, że jak zwiększę udział warzyw, owoców, przetworów mlecznych nietłustych to wystarczy. Wiem, że brzmi to bardzo naiwnie. Pogrzebię jeszcze raz w internecie i może w końcu się dowiem czym jest owe rozpisanie diety itp. Dlatego właśnie bałam się tu pisać ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
s.m.p.a. ODŻYWIANIE
Ekspert
Szacuny 430 Napisanych postów 56364 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 184874
Co zazwyczaj jadasz.

Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!

https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 128
Tak będzie łatwiej, dzięki :) Może napiszę co mniej więcej jadam na poszczególne posiłki.
Na śniadania przeważnie: owsiankę, rzadziej kaszę manną, kanapki z szynką z indyka plus jakieś warzywo, jajecznicę, jajko gotowane. Jeśli śpię u chłopaka, to zdarzą się naleśniki, tosty z pomidorem, parówki z wody.

Na obiady jem to, co akurat ugotuje rodzina, czyli przeważnie zupy (warzywne, rzadziej rosół czy z roślin strączkowych), czasem coś "konkretniejszego" typu kotlet z piersi kurczaka, ryba smażona, gulasz warzywny, jakieś kopytka, bitki- ot normalne jedzenie, ale nie jem tego tyle, że potem czuję przesyt. Ziemniaków nie polewam tłuszczem, surówek staram się jeść najwięcej z całego posiłku

Kolacje: łosoś wędzony z sokiem z cytryny, czasem jakiś twaróg, czarne oliwki, rzadko kanapki.
W ciągu dnia piję wodę, zieloną i czerwoną herbatę, rzadko jakiś sok przecierowy typu "Karotka". Co wieczór staram się pić ocet jabłkowy rozrobiony z wodą, bo dobrze działa na mnie. Jem owoc. Zdarza mi się zjeść jakąś bułkę drożdżową, parówkę Jedynkę z bułką (taki domowy hot dog), rzadziej baton.

Moim największym utrapieniem są weekendy, bo często śpię u mojego chłopaka lub idę na imprezę (średnio raz na trzy tygodnie). Wtedy rzadko wpada do żołądka coś wartościowego i z reguły jem pizzę, jakąś zapiekankę z makaronu i sera, słodycze trochę chipsów, no i alkohol, soki, gazowane napoje. Nie muszę chyba wspominać, że następnego dnia czuję jakby mój żołądek fikał koziołki (nie mam na myśli kaca)
Moją największą zmorą są właśnie te bezwartościowe przekąski typu parówki Jedynki, bułki itp.
Niby się najadam tymi posiłkami, ale po godzinie znów coś mogłabym zjeść. I nie wiem czy chodzi o to, że mam wielki żołądek czy po prostu jem za mało. Bywam ospała, rzadko budzę się super wypoczęta (nawet jak śpię 9h), ale zwalam to na dość niskie ciśnienie.

Co do aktywności fizycznej, to staram się codziennie ćwiczyć- skakanka, przysiady, ćwiczenia z hantelkami, od wczoraj biegam (pewnie będę to robiła 2 dni w tygodniu), maszeruję (co podoba mi się bardziej od biegania, bo czuję pracujące mięśnie bardziej), lada dzień odkurzę rower.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 128
Hmm... Dzięki za chęci :) Poszukam portalu, na którym ktoś mi zechce pomóc.
Pozdrawiam :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
s.m.p.a. ODŻYWIANIE
Ekspert
Szacuny 430 Napisanych postów 56364 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 184874
Na śniadania przeważnie: Owsianka z suszonymi owocami i mlekiem oraz sporym dodatkie orzechów włoskiech czy laskowych


Na obiady jem to, co akurat ugotuje rodzina, czyli przeważnie zupy (warzywne, rzadziej rosół czy z roślin strączkowych), czasem coś "konkretniejszego" typu kotlet z piersi kurczaka, ryba smażona, gulasz warzywny, jakieś kopytka, bitki-

Poniedzy zjedz jogurt naturalny czy kefir modać swieżych owoców

Obaid ok ale staraj się by mieso i ryby nie były smażone ani panierowane jedz je z dużą ilością warzyw a małą ziemniaków czy innych dodatków



Kolacje: łosoś wędzony z sokiem z cytryny, czasem jakiś twaróg, czarne oliwki, rzadko kanapki.
spoko ale ryby wybieraj mrożone bardziej miedzyposiłkami jakas sąlataka warzywana z oliwą rybą czy miesem

W ciągu dnia piję wodę, zieloną i czerwoną herbatę, rzadko jakiś sok przecierowy typu "Karotka". Co wieczór staram się pić ocet jabłkowy rozrobiony z wodą, bo dobrze działa na mnie. Jem owoc. Zdarza mi się zjeść jakąś bułkę drożdżową, parówkę Jedynkę z bułką (taki domowy hot dog), rzadziej baton.
Wywal ten ocet i parówki weź sie za siebie i zmień to. Na kolacje twarożek ze szypiorkiem trochę kakao i chlebek razowy
Moim największym utrapieniem są weekendy, bo często śpię u mojego chłopaka lub idę na imprezę (średnio raz na trzy tygodnie). Wtedy rzadko wpada do żołądka coś wartościowego i z reguły jem pizzę, jakąś zapiekankę z makaronu i sera, słodycze trochę chipsów, no i alkohol, soki, gazowane napoje. Nie muszę chyba wspominać, że następnego dnia czuję jakby mój żołądek fikał koziołki (nie mam na myśli kaca)

Nad tym też musisz zapanować rozumiem że chodzi tutaj o zabawę ale liczy sie takze zdrowie i tam też mimo wszytsko mpżna zadbać o nie chłopak powinien także zrozumieć i Cię wspierać.


Moją największą zmorą są właśnie te bezwartościowe przekąski typu parówki Jedynki, bułki itp.
Niby się najadam tymi posiłkami, ale po godzinie znów coś mogłabym zjeść. I nie wiem czy chodzi o to, że mam wielki żołądek czy po prostu jem za mało. Bywam ospała, rzadko budzę się super wypoczęta (nawet jak śpię 9h), ale zwalam to na dość niskie ciśnienie.


Jesz za mało dlatego przekąski miedzy posiłkami ok tak jak pisałem zdrowe orzechy jogurty naturalne, kanapka z pieczywem razowym warzywami i miesem, ajeecznica czy placki owsiane przepsiy masz w dziale kuchnia.


Co do aktywności fizycznej, to staram się codziennie ćwiczyć- skakanka, przysiady, ćwiczenia z hantelkami, od wczoraj biegam (pewnie będę to robiła 2 dni w tygodniu), maszeruję (co podoba mi się bardziej od biegania, bo czuję pracujące mięśnie bardziej), lada dzień odkurzę rower.

Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!

https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 128
Dziękuję za pomoc :) A co jest nie tak w tym occie? I czy dobrze zrobiłam zastępując margarynę masłem, a mleko piję czasem 3,2%?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
s.m.p.a. ODŻYWIANIE
Ekspert
Szacuny 430 Napisanych postów 56364 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 184874
mleko 3,2% ok
maśło także
Z octem można przesadzić, do diety lepiej dodaj ryby bogate w omega 3 oraz wapń lepiej na tym wydjdziesz spróbuj zobaczysz

Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!

https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ZMIANY KADROWE i ORGANIZACYJNE

Następny temat

Walka- redukcja!

WHEY premium