trening 6 dni w tyg. Czy warto ?

no tak samego storma oczywiście + uzupełnienie diety białko z ostrowi bo najtańsze chociaż smak nieciekawy jeszcze mam pól opakowania gainera z vitalmax whey pro gainer 2 więc jak się ostrowia skonczy to się przyda miałem kupic jeszcze SHOCKA do STORMA ale brak funduszy no i to chyba będzie narazie ostatni cykl na mase bo trzeba będzie zrobic rzeżbe na wakacje no to napisz za jakis czas jak tam masa rosnie ????

Czyli jedziesz na odzywkach ? :P

No jak by nie patrzec to tak no ale teraz to już ciężko idzie bez wspomagaczy typu kreatyny wiadomo dieta najważniejsza ale kreatyna tez swoje robi

Powiem ci cos :P Moj brat cwiczac rok. Na diecie ,samej diecie :P Cwiczyl na silowni wlasnie 6 razy w tygodniu na kazda partie robil 2 cwiczenia. i robil to tak jak pisalem na poczatku :P Chcialem sie upewnic. On potwierdza ze efekty sa piekne itd ale rozstepy sie pojawiaja szybko ,bardzo szybko. Miesnie ida ladnie itd ale owszem kreatyna daje ci wiecej masy wiec to jest +. W lapie mial po roku cwiczen 43 cm. Wiec mysle ze to super rezultat jak bez zbednych odzywek.

Wydaje mi sie ze to głupota, biceps to mała grupa miesniowa mozna ja robie spokojnie raz w tygodniu 3 serie i 3/2 cwiczenia i bd ok. Tak samo z klata. Mniej znaczy czasem wiecej. PZDR

Velkozz to ze Twoj brat mial dobre efekty nie znaczy, ze nie mialby jeszcze lepszych stusujac sie do pewnych "podstaw". Trzeba jeszcze zaznaczyc, ze bywaja wyjatki od reguły, na niektoych moze tak czesty trening daje optymalne efekty. A w standardzie 5 dni w tgodniu przewaznie trenuja zawodowcy, co to zyja z tego i maja czas i kase na roznego radzaju wspomagacze i przyspieszacze w regeneracji (np. Pudzian jak trenowal do strongmen robil trening 6 x w tygodniu - 2 x dziennie). Rzedziej sa to kulturysci, np. Arnold Schwarzenegger bodajze trenowal 6x dziennie, ale on podobo tez sie czyms tam szprycowal

Wlasnie przeczytalem co napisalem i z rozpedu zamiast 6 dni - npiasalem 5.
Sorki tez za bledy i literowki
Ps. szkoda, ze nie ma tu opcji edycji.

witam mam 39lat cwicze 7dni w tygodniu (pewnie to dla innych glupota wiec nie bierzcie ze mnie przykladu)i naprawde super sie czuje po kazdej silowni ide jeszcze na 30min poboksowac w worek a nastepnie basen 30min dla relaxu miesni nie zalezy mi na przyrostach mam 44cm w lapie i to mi wystarczy nie czuje zadnego przemeczenia a nawet kazdego wieczora ciesze sie na mysl ze jutro znowu cwiczenia ogolnie jak cos mnie zmusza zebym zrobil dzien wolny to czuje sie do dupy ale to tylko moje doswiadczenia pozdrawiam wszystkich

Odnośnie tematu to mi się przypomniał ten trening:

https://www.sfd.pl/[art]_WODYNowy_plan_schodkowy_by_georgu-_Trening_dla_zaawansowanych_i_nie_tylko-t352409.html 

Poprawka co do ćwiczeń mojego brata :P Gdy Ćwiczył tak jak napisałem na początku 6 dni w tyg planem
pon klata+barki
wt biceps
sroda triceps+plecy
czw biceps
piatek klata+barki
sobota biceps
niedziela(czasami) nogi
to miał przetrenowanie tzn. zniszczyła mu się chrząstka łokciowa czy jakoś tak. i miesiąc szprycowania się czymś + 1,5 miesiąca przerwy :P