Czy progresja może wyglądać tak?
PONIEDZIAŁEK(klata+bic)
klata:
Wyciskanie sztangi leżąc 4s 12-6 45kg,50kg,55kg,60kg
Wyciskanie sztangielek skos 4s 12-6 2x10kg; 2x11.25; 2x12.5; 2x13.25
przenoszenie sztangielki w leżeniu 3s
rozpiętki 3s 15-12-10-8 2x12.5; 2x15; 2x17,5
biceps:
uginanie ramion ze sztangą 4s 25kg; 27.5kg; 30kg; 32.5kg
uginanie ramion ze sztangielkami z supinacją 3s
uginanie ramion chwytem młotkowym 3s
ŚRODA(nogi+barki)
nogi:
przysiad ze sztangą 4s
hack przysiady 4s
MC na prostych nogach 3s
syzyfki 3s
wspięcia na palce 3s MAX
barki:
wyciskanie sztangi zza głowy 4s
unoszenie sztangielek stojąc bokiem 3s
unoszenie sztangielek w opadzie tułowia 3s
PIĄTEK(plecy+tric)
plecy:
martwy ciąg 4s
podciąganie na drążku 4s MAX
wiosłowanie sztangą 3s
szrugsy 3s
tric:
prostowanie ramion na wyciągu stojąc 4s
francuskie wyciskanie sztangi 3s
pompki w podporze tyłem 3s
Nie wiem czy jest sens robić tę progresję w mniejszych ćwiczeniach(hantlami) gdyż nie mam takich talerzy. I czy tak to ma mniej więcej wyglądać?