Pomoc w domowej "fizykoterapii"

Witam! Otóż mój problem jest taki, że po ostatnich zawodach w ubiegłym sezonie dosłownie rozwaliłem sobie plecy w dolnym odcinku kręgosłupa. Leczyłem się przez 2,5miesiąca przez co w poradni medycyny sportowej po zrobieniu zdjęć kręgosłupa stwierdzono u mnie rozszczepienie kręgosłupa w odcinku LS? Chyba tak to się nazywało... na mój język jest to ból w okolicy lędźwiowej (lewa strona). Za pierwszym razem dostałem zastrzyki: Olfen, Milgamma N oraz Diclofenac i Mydocalm. Poprawa była już po 1 serii zabiegu jednak po ukończeniu leczenia poszedłem na siłownię i znowu to samo. Po kolejnej wizycie u lekarza dostałem zastrzyki z Heel-Discus compositum + rehabilitacja (Prądy, Naświetlanie i Laser). Bardzo mi pomagają i jestem aktualnie w połowie tych zabiegów za które czeka mnie zapłacić 200zł. Boję się jednak na dzień dzisiejszy wykonywać gwałtowne ruchy i takie w których czułem ból... (coś w rodzaju ucisku na nerw). Czy moglibyście mi podać jakieś ćwiczenia na rozciąganie tej części ciała? Jak narazie robię grzbiety przy drabinkach oraz wznosy boczne ale czuje pewien dyskomfort przy skłonach oraz mam wrażenie, że mam w tym miejscu zesztywniałe mięśnie.

Bardzo proszę o odpowiedź bo do sezonu został praktycznie niecały miesiąc a ja mam jeszcze można powiedzieć 10dni odpoczynku przez kontuzję... Później trener każe mi wracać do treningów a ja mam wielkie obawy co do tego.

Pozdrawiam.