od października zeszłego roku miałem bóle kolan, ogólnie nóg. Od niedawna do tego doszły szczególnie piszczele. Wczoraj poszedłem do lekarza, ten kazał zrobić mi RTG. Diagnoza ? poziome ustawienie kości krzyżowej, czyli najprawdopodobniej dyskopatia z tego co mi powiedział. Kazał mi jeszcze zapisać się na rezonans magnetyczny kręgosłupa żeby być na 100% pewnym co mi jest. Teraz druga sprawa.
Mam 17 lat, przez całe gimnazjum trenowałem wioślarstwo (lekarz powiedział że właśnie przez to tak wyszło z tą kością) od września 2010 trenuje rzut oszczepem. (według lekarza jeśli diagnoza się potwierdzi, mogę się pożegnać z oszczepem) i co ?
Świat mi się załamał w przeciągu kilku sekund, nie ukrywam że miałem sporo planów z tą dyscypliną. Zawody, medale...
Teraz pytanie do was eksperci, jeśli diagnoza się potwierdzi(oby nie !) to są jakieś sporty w których dyskopatia mnie nie eliminuje ? W których mogę brać udział w zawodach i coś osiągnąć (nie rekreacyjnie) boks ? rugby ? (podałem to losowo)
Jest to dla mnie na prawdę ważne, chyba większość z was wie w jakim stanie się znajduje.
Z góry dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam.