od 2 tyg robię redukcję, obecnie aeroby kręciłem po treningu siłowym, 3 razy w tygodniu. Zacząłem od 20 minut, teraz jest 35 i dodaje kilka minut co trening. Schudłem niecałe 1,5kg, z pasa poleciało 2-3cm. Uda i ramiona stoją w miejscu - czyli póki co ok, na tym mi zależy.
Fatu nie mam strasznie dużo, kilka cm z pasa i będzie ok:)
Trening siłowy robię 4 razy w tygodniu, chciałbym przy tym pozostać. Chcialbym zmienić pore aerobów, z potreningu na rano na czczo. Przyznam się bez bicia, że po godzinie cieżkiego treningu siłowego nie mam za bardzo ochoty jeździć na rowerku 35 i wiecej minut
Myślałem, żeby to zrobić tak
Poniedziałek
rano ok 9 jazda rowerem 40min, późnym popołudniem Barki+triceps+brzuch
Wtorek
WOLNE -z braku czasu
Środa
rano ok 9 jazda rowerem 40min, późnym popołudniem plecy+przedramiona
Czwartek
Nogi+brzuch
Piątek
Klatka+biceps+przedramiona
Sobota
ok 10:00 jazda rowerem 40min,
Niedziela
WOLNE
Tak wiem, plecy i nogi obok siebie. Nie robię i na razie nie będę robił martwego, prostowniki pobudzam przy siadach tylnich i na koniec robię 2-3 serie unoszenia z opadu. Tak jest mi dobrze, więc prosiłbym o nie rozwodzenie się nad tą kwestią
Przed aerobami na czczo wezmę 20g bcaa i 30g białka. Po aerobach normalny posiłek co jadłem zawsze jako pierwszy.
pozdro