Wycinka

Witam.
Zamierzam zrobic małą wycinkę na efce , yoha i kofeina. po trzech tygodniach mam zamiar przejsc na propa i jakis spalacz( większa obcinka węgli). Do tego chciałem dodac bcaa.Oczywiscie mowimy w tym przypadku o odpowiedniej diecie. czy ktoś mogłby mi doradzic w jakich ilosciach brac efke yohe i kofe, kiedy co i jak .
pozdrawiam

napewno ankiete musisz zapodac takto mało kto ci co tu rozpisze.. tak bez jakieś podstawy..

efki nie dawaj wiecej niz 50mg przedtreningowo/przed aero
bcaa przed i po aero
przy kofie do 400mg jednorazowo do efki dochodziłem, ale to troche za dużo daj 200mg i zobacz jak klepie

jak 200 kofeiny to efki 20 na początek

jak chłop wexmie 300na raz kofi 50efki to podejrzewam że pięknie mu po żuchwie porobi,...murowane ekstra serie..grymasów twarzy i rzeźba na niej ..rysy super pigularza ..no chyba zę wprawiony zawodnik jest w tej dziedzinie hehehe

wez pod uwage jego wymiary w profilu

Darmozjad2 może byś choć trochę profil uzupełnił, od jakiegoś czasu ostro dajesz rady każdemu, na każdy temat, sam jesz jakieś śmieszne dawki ph po których masz gino, jaja cię bolą i puchniesz... w ogóle jak ty dzielisz te kapsułki na takie porcie, w aptekarza się bawisz? Na forum jesteś od miesiąca, nie wiem może to twój nowy profil, ale było by lepiej jak byś coś o sobie napisał.

gino to nie po ph na pewno a po neuroleptyku ,,,, sulpiryd

profil uzupełniłem tylko pod kontem sogi...
moje proporcje się zmieniły z cielaka 113kg... tłuściocha o byczych nogach
na 6-paka patyczaka ..ale to 8 miechów cyklu saa+t4.efka kofa i cała masa środków
(dhea też )
i na prawdę ciężko było sie odblokować i odzwyczaić od wszystkiego....

dorobiłem sie niedoczynności tarczy a potem nadczynności ...spadła mi siła ,przesuszyłem organizm ,spadłą wydolność..na dodatek dostałem skazy białkowej na praktycznie wszystko

i bardzo szybko sie białkiem przeciążałem aż kostniałem

musiałem zostawić treningi bo nie dawałem rady ...tak więc reset na wszystko co do tej pory poszedł...

mogłem a nawet musiałem tylko sie rozciągać albo pompować glikogen ..przyjemna sprawa relaks ale zero postępów .waga szął ale na smalcu .bo same węgle szły praktycznie , awrzywa kasszki taka ..hoojowa diete miałem i z 76 na którę zjechałem wpadłem na 96 ...


ankiete faktycznie muszę zrobić ale nie jestem w domu i uwierz że nie mam czasu kupic se metra krawieckeigo i obwodów porobić
a co do osiągół siłowych to pisałem reset...dwa rozrost mi sie zazcoł nadcisnienie poryło w bani po t4 i efce i jestem teraz lama ..z ruchów i postawy

i tak na prawdę to dopiero teraz rozumiem swoje braki w technice..

a co do rad to lekcje odrobiłęm w teorii praktyce ..
nie daję rad o tym czego sam nie próbowałem
nie próbowałem trena ,propa i deczki i o tym ode mnie nie usłyszysz a powtarzać po kimś też nie mam zamiaru
pisze to co wiem tj
np czytam uważnie potem analizuje wprowadzam w życie , analizuje w trakcie pod koneic po pewnym czasie i dopiero piszę ocb
kolego


miałem robic sółj post relacje z redukcji ale nie mam foty sylwetki przed cyklem . jedno w trakcie i to takie normalne ryja napuchniętego po omie ale za to pare sylwetki po redukcji na tym cyklonie

co do moich jaj sorry stary nibede Ci sie tłumaczył
co do dawek ph porobiły ...pierwszy raz to jem i to przewaga
niskie dawki niema rewelacji ale mi styka

jak pisałem w innym poście na temt to widać panowie szybko-masowi żę robicie tąmase na 3 podstawowych ćwiczeniach i śmiesznie to wygląða tak napompowane cyce od prostej łąweczki a niedopompowane górne partie np od skośniej bo juz za duża pompa była na prostej

i błędy w terenningu..

wole jeśc minimalnie i robić po woli jak w 4 tyg zrobic 5 kg miesa które z dupy wygląda hehe