Chodzi mi o te wagi, na których stajesz, przez chwilę coś tam się 'ładuje' i musisz stać na boso bo niby przepuszcza jakiś tam nie odczuwalny prąd i na podstawie indukcji, oporu czy czegoś tam..oprócz wagi podaje:
- procent (w stosunku do wagi) tłuszczu
- procent wody
- procent mięśni
- wagę samych kości
Mam to już rok. Cień wiary w możliwość wskazania poprawnie takich parametrów daje mi to, że przez rok wartość wagi kości nie zmieniła się - 6.4kg (czy to normalna waga kości dla człowieka - chodzi mi o rząd wielkości - czy zupełnie z dupy wzięta)?
Ale tych procentów nie jestem pewien, bo zawsze gdy zsumuję procenty wody, mięśni i tłuszczu - to wychodzi mi gdzieś 130%
Czy ktoś ma rzetelną wiedzę na temat działania tego typu urządzeń ?
"Po tym mistycznym wydarzeniu zacząłem wierzyć w życie okołoziemskie."