testosteron i nolvadex

Cześć Panowie.Mam pytanie dotyczące testosteronu prolongatum i nolvadexu.Mam 41 lat i chcę spróbować jeden cykl "teścia",jedną ampułkę 1 ml,co 3-4 dni,mam 4 op.skromnie na 2 miesiące.Nie chcę szaleć.Mam obawy co,do objawu "gino".Jak rozpoznać że,to zaczyna się dziać,bo nie chcę piersi jak moja żonka i czy naprawdę konieczne jest przyjmowanie "nolvy".Zauważyłem że zdania na temat przyjmowania go,są podzielone.Na przykład kolega o pseudonimie "Scorpio93" napisał,że to przestarzałe badziewie.Inni z Was piszą,że przy mniejszych dawkach nie jest konieczny.Czy jedna ampułka,co 3-4 dni stwarza duże zagrożenie wystąpienia "gino"??? A jeśli mam przyjmować "nolvę" to ile?,jak często?,czy po każdym zastrzyku? i jak długo po zakończeniu cyklu? Jeżeli nie "nolvę" to,co innego? Proszę o rzetelne podpowiedzi,bo ja jestem "zielony",jeśni nie "fioletowy" w temacie.Pozdrawiam.

proszę nie powielać kilka razy tych samych pytań