faftaq
taki regulamin, takie prawo. Jednak w związku z tym zajrzyj na strony takie jak peb.pl czy popularnego chomika - setki tysięcy różnego rodzaju gier, filmów, programów itp. Tych co rozprowadzają i pobierają są miliony - pytanie co z tym? Wszystkich do więzienia? Mnie kiedyś z allegro zakosili (wykorzystali) zdjęcia - mimo że to moja własność (według prawa) to jednak nie zgłaszałem tego - walka z wiatrakami, a tym bardziej nie nawoływał bym do tego tak jak robił to _knife_. - Sznowny Kolego, nie rozumiesz istoty rzeczy, a bawisz się w mędrkowanie. Niektóre wykroczenia i przestępstwa ścigania są nie z oskarżenia publicznego (z urzędu), a z wniosku prywatnego. Innymi słowy zależne są w tym wypadku od woli właściciela praw autorskich. Od jego dobrej/złej woli, jak i znajomości przepisów prawa (np art.161 KPK 
), zależy czy zostaną podjete kroki prawne mające na celu wymierzenie sprawiedłiwości. Twoje powoływanie się na argument pospolitości jakiegoś wystepku - nie może odbierać prawa pokrzywdzonemu swoich praw. Czy gdybyś dostał po kubku od całej drużyny kibiców, zrozumiał byś argument ostatniego z wymierzających Ci kopniaka, że "przecież wszyscy Cię tłuką, to czemu on nie może"? Ambicją Knife'a zapewne nie jest uratowanie świata przed złodziejami praw autorskich, tylko obrona własnych, subiektywnie rozumianych interesów. W jeśli jesteś nieskuteczny i nie umiesz dochodzić swoich praw - to dla Ciebie będzie to walka z wiatrakami. Ja np swoich praw dochodzę skutecznie
Druga sprawa - jeżeli pobierają i rozpowszechniają twój tekst/program/muzykę to możesz tylko zyskać na popularności - jeżeli byś sprzedawał to dotrze tylko do ludzi którzy wyskrobią te parę dych, za darmo dociera do całych mas. Stąd dziś nawet wielcy wykonawcy przestali takich ludzi ścigać - zyskują na tym. - tak jak piszesz się dzieje tylko wtedy jeśli, podany jest autor danego "dzieła", a nie zawsze jest on podany. Poza tym jesli ktoś przetwarza cudzą własność intelektualną dla uzyskania korzyści materialnej - dorabia się cudzym kosztem. Autor może rządać zaniechania, lub udziału w zyskach. Nie można też zakładać że popularność jest wartością samą w sobie i że każdy sobie ją ceni. Mi np popularność nie jest potrzebna, wiec jak na innych forach pojawiają sie moje prace - wnoszę o usunięcie.
Ostatnia sprawa - ta babka mogła po przeczytaniu jego tekstu opracować taki sam plan, a podobieństwa są tylko czystym zbiegiem okoliczności. Nie miał na to żadnych dowodów, a mimo to chciał udupić kobiecinę. Sam też dawał linki do nielegalnego pobierania - jeżeli więc się czegoś wymaga, to samemu trzeba być bez skazy - na pewno się z tym nie możesz nie zgodzić. Link do tego: [http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=3321] - sam pisze że nielegalne Tyle w tym temacie. - to, że sam przejeżdzam czasem na czerwonym świetle i przekraczam prędkość nie znaczy, że nie mam prawa dochodzić swoich praw jeśli ktoś inny przejeżdzając na czerwonym porysuje mi lakier kiedy ja jadę akurat przepisowo. Nawet gdybym zawsze jeździł nieprzepisowo, a ten jeden raz - przepisowo, i ktoś by wyrządził mi szkodę akurat o ironio wtedy - mam prawo oczekiwać rekompensaty. Choćbym był zabójcą i i moredercą - mam prawo walczyć w sądzie o rysę na lakierze. Więc takie argumenty odnoszące się do cudzej "niekonsekwentnej" postawy - dobre są dla dzieci wierzących brzydkie zło i piękne dobro.
Aktualnie bawisz się w charakterystykę postaci Knife'a tylko próbujesz sobie znaleźć argumenty w sferze praw których nie znasz i/lub nie rozumiesz. Ja na miejscu Knife nie zdjął Ci bana właśnie za postawę którą prezentujesz konsekwentie.
pzdr
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-05-04 22:55:34
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-05-04 22:55:54
), zależy czy zostaną podjete kroki prawne mające na celu wymierzenie sprawiedłiwości. Twoje powoływanie się na argument pospolitości jakiegoś wystepku - nie może odbierać prawa pokrzywdzonemu swoich praw. Czy gdybyś dostał po kubku od całej drużyny kibiców, zrozumiał byś argument ostatniego z wymierzających Ci kopniaka, że "przecież wszyscy Cię tłuką, to czemu on nie może"? Ambicją Knife'a zapewne nie jest uratowanie świata przed złodziejami praw autorskich, tylko obrona własnych, subiektywnie rozumianych interesów. W jeśli jesteś nieskuteczny i nie umiesz dochodzić swoich praw - to dla Ciebie będzie to walka z wiatrakami. Ja np swoich praw dochodzę skutecznie
Druga sprawa - jeżeli pobierają i rozpowszechniają twój tekst/program/muzykę to możesz tylko zyskać na popularności - jeżeli byś sprzedawał to dotrze tylko do ludzi którzy wyskrobią te parę dych, za darmo dociera do całych mas. Stąd dziś nawet wielcy wykonawcy przestali takich ludzi ścigać - zyskują na tym. - tak jak piszesz się dzieje tylko wtedy jeśli, podany jest autor danego "dzieła", a nie zawsze jest on podany. Poza tym jesli ktoś przetwarza cudzą własność intelektualną dla uzyskania korzyści materialnej - dorabia się cudzym kosztem. Autor może rządać zaniechania, lub udziału w zyskach
. Nie można też zakładać że popularność jest wartością samą w sobie i że każdy sobie ją ceni. Mi np popularność nie jest potrzebna, wiec jak na innych forach pojawiają sie moje prace - wnoszę o usunięcie.
Ostatnia sprawa - ta babka mogła po przeczytaniu jego tekstu opracować taki sam plan, a podobieństwa są tylko czystym zbiegiem okoliczności. Nie miał na to żadnych dowodów, a mimo to chciał udupić kobiecinę. Sam też dawał linki do nielegalnego pobierania - jeżeli więc się czegoś wymaga, to samemu trzeba być bez skazy - na pewno się z tym nie możesz nie zgodzić. Link do tego: [http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=3321] - sam pisze że nielegalne Tyle w tym temacie. - to, że sam przejeżdzam czasem na czerwonym świetle i przekraczam prędkość nie znaczy, że nie mam prawa dochodzić swoich praw jeśli ktoś inny przejeżdzając na czerwonym porysuje mi lakier kiedy ja jadę akurat przepisowo. Nawet gdybym zawsze jeździł nieprzepisowo, a ten jeden raz - przepisowo, i ktoś by wyrządził mi szkodę akurat o ironio wtedy - mam prawo oczekiwać rekompensaty. Choćbym był zabójcą i i moredercą - mam prawo walczyć w sądzie o rysę na lakierze. Więc takie argumenty odnoszące się do cudzej "niekonsekwentnej" postawy - dobre są dla dzieci wierzących brzydkie zło i piękne dobro.
Aktualnie bawisz się w charakterystykę postaci Knife'a tylko próbujesz sobie znaleźć argumenty w sferze praw których nie znasz i/lub nie rozumiesz. Ja na miejscu Knife nie zdjął Ci bana właśnie za postawę którą prezentujesz konsekwentie.
pzdr
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-05-04 22:55:34
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-05-04 22:55:54
