W związku z tym, że mam obecnie trochę wolnego czasu postanowiłem zabrać się za siebie i co nieco zrzucić. Wcześniej diety nigdy nie trzymałem,
I teraz zastanawiam się między dietą CKD, albo z bilansem na 0 i stopniowym ucinaniu, ewentualnie Mawashiegio/Binia J/NJ.
Co polecacie? Wiem, że w dużej mierze to kwestia indywidualnej reakcji organizmu...
Generalnie chciałbym rano robić aero ( w postaci biegania jak jest pogoda)/później trening i zamiennie siłownia/po treningu 30-40 min aero.
Co wydaje się najrozsądniejsze?
Widziałbym to tak:
Po przebudzeniu: Jajka + Płatki owsiane
10:00: Wpc + Oliwa z Oliwek + Otręby
13:00: Pierś + Warzywa + Kasza gryczana
16:00: Pierś + Warzywa + Kasza gryczana
19:00: tuńczyk + oliwa
21:00: prolongatum + oliwa
Tak to widzę w zbilansowanej z bilansem na 0 i stopniowym ucinaniu.
Proszę o opinię i ewentualną pomoc i poradę CKD i J/NJ
Pozdr
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 23
Waga: 90
Wzrost: 170
Obwód klatki: 115
Obwód ramienia: 41
Obwód talii: 99
Obwód uda: nie wiem
Obwód łydki: nie mam cm
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 25-30
Aktywność w ciągu dnia: obecnie mogę się poświęcić
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: siłownia bez diety/3 razy w tyg
Odżywianie: bez przykładania się
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej: 3-5 dni w tygodniu, 5 - aero, 3 siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: nie stosowałem
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: po 3 tygodniach może ripped freak
Stosowane wcześniej diety: brak
lighter