Pomoc przy ćwiczeniach

Witam, chciałbym prosić o ułożenie zestawu ćwiczeń w domowych warunkach. Mam do dyspozycji sztangę[ławeczki jeszcze nie posiadam] i coś podobnego do hantli ;] drążek nie zawsze dostępny z uwagi na pogodę i czas. Ćwiczenia typowe na rzeźbę klatki i bicepsów i tricepsów i z jedno na barki :) Będę wdzięczny za pomoc :)

https://www.sfd.pl/Zanim_zaczniesz_nowy_temat_!!!-t408570.html

Poza treningami Mawashiego warty uwagi jest jeszcze trening metodą Lafaya - wklep "Trening siłowy bez sprzętu" na filestube.com, ściągnij książkę i się z nią zapoznaj

A na brzuch nie chcesz ? Jak bez kaloryfera na plaże wyjdziesz ?

Bo pleców i nóg i tak nie widać , co z tego że największe , ale bez nich sie obejdzie.Mało kto zwraca na to uwage

https://www.sfd.pl/Zanim_zaczniesz_nowy_temat_!!!-t408570.html Czytaj to !

na najbliższą plaże mam ok. 300km ;d dzięki chłopaki sog leci ;]

uzupełnię pierwszego posta:
Wiek 17
Waga ok. 65
Wzrost 179
Cel do osiągnięcia : redukcja tkanki tłuszczowej na brzuchu (nie wielka ilość) i lekka rzeźba
Staż 0 ( lecz od około miesiąca 'podrzucam' sztangą, samoróbka i wcześniej przez prawie cały okres zimowy minimum 3razy w tygodniu po kilka pompek oraz brzuszków[sporadycznie)
Aktywność fizyczna: 3-4 razy w tyg. treningi w piłkę nożną +mecze; w wolny czas często piła z kumplami lub komp w pochmurne dni ;p


Zmieniony przez - ziut3k w dniu 2011-05-07 19:08:29

ej, dla mnie sog nie wszedł!
btw. z taką wagą dla Twojego wzrostu to bardziej bym się martwił o przyrost mięśni a nie redukcję tłuszczu jak zaczniesz właściwie ćwiczyć i odpowiednio do tego jeść "nie wielka ilość" sama zniknie

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-05-07 19:52:17

z odpowiednim jedzeniem będzie gorzej;/ na brzuchu jest wystarczająca ilość tłuszczu żeby mi mięśnie zasłaniać ;/ a już pod koniec wakacji w tamtym roku był prawie widoczny sześciopak ;/ a radziłbyś zwiększenie masy i mięśni ? ;> ja nie chce wyglądać jak panowie z żylety legii [taki przykład] tylko 'przeciętnie' z rzeźbą ;d
z sogiem jeszcze raz spróbuje ;p

Radziłbym rozbudować mięśnie, bo to że nie widać kaloryfera jest pewnie skutkiem tego, że mięśnie są zbyt małe żeby być widocznymi, a nie obecnej tam tkanki tłuszczowej.
Zapewne mówiąc "Panowie z Żylety" masz na myśli łysych smutnych karków z 3 cyfrową wagą, a taki efekt osiąga się albo wieloletnim ciężkim treningiem albo znacznie krótszym ale stosując różnorakie świństwa. Jedno i drugie myślę, że Ci w najbliższym czasie nie grozi
A czemu mówisz, że z dietą będzie problem ? Jeśli chodzi o koszty to wcale nie jest to tak droga kwestia jak się wydaje, Mawashi u kogoś bardzo ładnie to kiedyś wypisał.

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-05-07 20:22:40

przyczyny osobiste :) ale coś pomyślę, dzięki wielkie za pomoc :)

Jasne, nie ma za co.
Pamiętaj jednak, że dieta jest po prostu podstawą do budowy wymarzonej sylwetki, a ćwiczenie bez niej może stratą czasu nie jest ale na pewno będzie duuuużo mniej efektywne. I nie usi być droga! Poczytaj dział odżywianie:
https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odżywianie-t418003.html
znajdziesz tam mnóstwo przydatnych informacji. W polecanej Ci przeze mnie książce Lafaya także jest rozdział poświęcony ożywianiu.
Powodzenia!

to czas na lekture 'dieta' ;d