ćwiczenia czas zacząć

Witam wszystkich jestem tu nowy :)
Zaczne od początku... który raczej jest nie ciekawy...

Mam 16 lat :)wzrost 172cm, waga 60kg, nigdy wcześniej nie ćwiczyłem, sportów tez nie uprawiałem żadnych... wiem żałoba, ale czas najwyższy to zmienic domowymi sposobami bo do siłki dostępu nie mam.
No i moje wymiary ;d

biceps: 26 cm... -.-
klata 84 cm...
brzuch 74 cm
udo 49 cm

chciałbym to wszystko troche zwiększyć i wyrzeźbić (brzuch, klata)

nie oczekuje jakichś wielkich efektów, ale np 30cm w łapie było by dla mnie pełbym sukcesem :) bo teraz to wstyd poprostu jest, brzuch chciałbym mieć jedynie delikatny zarys mięsni, klata to samo no i plecy, nogi swoją drogą :) diety raczej niemogę sobie ustalić bo jem to co rodzice kupia - po prostu za dużo nie zmienie :) wiem, że bez diety to ciężko ale i wymagań wysokich nie mam.

Znalazłem kilka ciekawych stronek z planami cwiczeniowymi aby uzyskać wynik np 100 pompek, 30 podciągnięc na drązku, 200 przysiadów i takie tam, i według tych planów ciczę juz z dobry tydzien :) potrafię wykonać 20 pompek, 50 przysiadów, i niestety 0 podciągnięc na drązku... nawet trening z opuszczaniem sie z drążka stwarza mi problemy... najgorzej mam właśnie z plecami i bicepsami... moje wyposażenie to drążek rorporowy w futrynie i 1 hantelka 5kg... robie codziennie abs II na poziomie 1, bo 2 już wymaga wiszenia, a na drążku ręce mi nie wytrzymują zanim skonćze ćwiczenia ;p


rozplanowałem sobie taki trening:

poniedziałek: abs II, pompki, przysiady, biceps
wtorek: absII, podciąganie, triceps
środa: pompki, przysiady, biceps
czwartek: absII, podciąganie, triceps
piątek: abs II, pompki, przysiady, biceps
sobota: absII, podciąganie, triceps
niedziela: absII pompki, biceps

cel to tak jak mówiłem wcześnie łapa 30cm, i myślę żeby chociaż z 3 razy wykonać pełne podciągnięcie na drązku :) dobry plan ułożyłem? te strony 100pompek, 200 przysiadów itp według których ćwicze są godne polecenia? pomóżcie mi :) chciałbym się z moimi celami uwinąc do wakacji :)dużo się rozpisałem liczę na pomoc :)

Zmien te plany... Ja sam je stosowałem i przez tydzień nic sie nie zmieniło... a robiłem kiedyś trening metodą O.Lafaya i wyniki były...Radziłbym Ci tą metode... Ja znów do niej wracam i już czuję się tak naprawde lepiej niż przy tych treningach... Jedyne dobre to absII... To moje zdanie :)

A co do diety.. Pogadaj z rodzicami :) U mnie pokustkowało :)

Zmieniony przez - Teker w dniu 2011-05-07 21:12:16

stosowałeś przez tydzień to troche krótko wydaje mi się :) da radę hantelką 5kg łapkę do 30 rozwinąc? a jak nie to do ilu? każdy centymetr jest dla mnie ważny :)
ćwicząc abs II na poziomie 1 da rade zrobić jakiś delikatny zarys mięśni brzucha? może lepsze a6w? przybliż mi jak możesz troche te metodę o.lafaya bo piersze co słysze i kompletnie niewiem co to jest

O lafayu poczytaj na forum bądź googlaj, metoda zwie się proteo system, ładnie opisana od początku do końca w pewnej książce. Sam nigdy nie próbowałem, ale można przeczytać o niej wiele dobrego.
Z tych planów rzeczywiście jedynym dobrym jest abs2 przy czym równie dobrze można potraktować brzuch własnym planem. O wszelkich 100pompkach i a6w zapomnij, szkoda czasu i zdrowia.
2 lata temu byłem nie wiele większy/silniejszy od Ciebie, także jak się postarasz to możesz mnie prześcignąć, bo ja nie zawsze się starałem ;)
Bez diety pewne skromne efekty uzyskasz, jak dobre to zależy od tego jak się na co dzień odżywiasz, ale dieta to na prawdę podstawa. Z resztą dieta to nie do końca dobre określenie, kojarzy się z czymś przejściowym, a solidne odżywianie musi wejść w nawyk. Poczytaj dział odżywianie, zrób mały rekonesans i pogadaj z rodzicami, moi też z początku robili problemy, grunt to samemu gotować i zmywać ;)

Wywal te plany (1000000000 pompek bez użycia rąk etc) w cholerę bo jedyne ich pożyteczne przeznaczenie to wytarcie nimi sobie tyłka, jeślibyś je wydrukował oczywiście
A to dlatego, że angażują jedynie wybrane mięśnie zamiast całego ciała. Ćwiczenie brzucha 5 razy w tygodniu to też zły pomysł, za dużo po prostu. A6W przyda się komuś kto mięśnie rozbudowane już ma, i chce je "wyostrzyć".

Koniec krytyki, porad czas.
Metodę Oliviera Lafaya najlepiej sprawdzisz inwestując w książkę lub wklepując "Treningi siłowy bez sprzętu" na filestube.pl. Pdf-ów pod dostatkiem.
Jest to kompleksowa metoda rozwijania całego ciała z wykorzystaniem tylko i wyłącznie własnego ciężaru, a zatem są to różnorakie pompki, przysiady, podciągnięcia etc etc. Wszystko podzielone na 13 poziomów, aby stopniować wysiłek i progres. Nie bój się więc swojego problemu z podciąganiem, ten trening mu zaradzi. Ćwiczenia są zróżnicowane więc nuda nie grozi. Ponadto w książce masz całą niezbędną teorię treningu fizycznego, opis diety, rozciąganie itd. Ja osobiście stosuję tą metodę od 10 miesięcy i z czystym sumieniem mogę ją Ci zarekomendować.
Ćwicząc nią bez problemu osiągniesz 30 cm w łapce w myślę nie dłużej niż dwa-trzy miesiące.
Co do diety to faktycznie wytłumaczenie mamie/tacie, że chcesz wprowadzić modyfikacje w swoim odżywianiu nie powinno być problemem, zwłaszcza jeśli użyłbyś argumentu, że chcesz jeść zdrowiej Dieta (czyli właściwe odżywianie się) to fundament rozwoju muskulatury, po prostu trzeba ją stosować jeśli chce się mieć efekty.

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-05-07 22:08:39

ok, ściągam już tą książkę o lafaya :) zobaczymy co to jest :)
Powiedzcie mi tylko jeszcze może dlaczego te plany 100pompek, przysiadow itp są złe? rozumiem, że robienie np samych pompek jest złe bo rozwija tylko klatę, ale w moim planie uwzględniłem przecież każdą ważniejszą parte ciałą :)

Dlatego że najczęściej są przeładowane i nadają sie do wykonywania tylko bez łączenia z innymi , a wtedy rozwijasz tylko 1 partie. Ciężko jest pogodzić 5 takich planów typu sto pompek , tysiąc brzuszków itp.

Bez diety będzie ciężko , ale tak jak mówisz nie masz dużych wymagań więc możesz spróbować , trening może być z podwieszonych albo jak chcesz to może być Lafaya , na początku efekty będziesz mieć nawet bez diety.

Są złe chociażby dlatego, że zakładają tylko jedno ćwiczenie na daną partię mięśni a to za mało, żeby ją skutecznie budować.

akurat czasu mam sporo, i daje rade pogodzić te wszystkie plany :) a podobają mi się dlatego, że są proste, wszystko ładnie , zrozumiale rozpisane :) przejrzałem ten trening o lafaya i zainteresowały mnie te ćwiczenia c4, c5 itd, gdy nie da rady wykonac zwyklego podcągnięcia :) tam jest opisane to, aby na 2 krzeslach przymocowac drążek i w specyficzny sposob sie podciagąć, mogę zrobić tak, że sobie zamiast tych krzesel itp po prostu drążek w futrynie niżej zawiesze? :)
Wymyśliłem sobie już tak :)
Plecy - trening z drążkiem według o lafaya
Klata - dużych wymagań nie mam, myślę, że starczą mi zwykłe pompki według planu 100pompek
Brzuch - abs II tylko mówicie, że nie codziennie - dlaczego? nieodczuwam zmęczenia na drugi dzien, i na niektórych stronach pisze, że brzuch jest jednym z niewielu mięsni (wiem, brzuch to nie mięsien, ale chodzi mi ogólnie o tą część ciałą :P) ktorę można trenować codziennie
Nogi - nie mam jakichś wymagan, będę sobie robił po prostu zwykłe przysiady :)
Biceps - no i tu jest problem :) chcę te 30cm, a mam tylko 1 hantelkę 5kg. jakieś rady? zaraz poszukam dokładniej w tej książce cis o bicu, bo jakoś wcześniej nic nie znalazłem :)

Tu nie chodzi o czas potrzebny na realizację tych planów, ale o zmęczenie mięśni jakie powodują.

Jak Ci się spodobał Lafay to leć nim od początku, od poziomu 1.1, a nie takim składakiem jak tu sobie ułożyłeś, znacznie lepiej na tym wyjdziesz bo będziesz równomiernie rozwijał całe ciało. Na tym polega trening, a nie takie "trochę tu, trochę tam" .
Biceps to tylko 1/3 objętości ramienia, 2/3 stanowi triceps, w Twoi planie ćwiczysz go tylko pompkami a to za mało. U Lafaya masz w tym celu K2, no i więcej rodzajów ćwiczeń push (pompki, wyciskanie na krzesłach). Poza tym takie katowanie dużej ilości powtórzeń rozwinie Ci prędzej wytrzymałość niż jakąkolwiek masę.

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-05-08 15:42:05