Chciałbym zadać kilka pytań.
Wzrost 194cm, waga 84kg. (3 miesiące temu chodziłem na siłownię przez niecałe 4 m-ce i ważyłem 92kg, w marcu przestałem chodzić). Aktualnie od 3 tygodni robię redukcję - trening FBW 60min o dużej intensywności i kardio 30minut (15 przed, 15 po siłowym). Jak kończę trening to ledwo widzę na oczy ;). Także wf 1x w tygodniu 90minut - takie aeroby lekkie.
Chciałem lepiej podkreślić brzuch, jednak nie mogę stwierdzić, czy cokolwiek schodzi fatu. Może ciut poprawiła się sylwetka...
Dietę mam zbilansowaną (codziennie zmieniam pożywienie, bo nie lubię jeść tego samego, ale trzymam się niskiego IG i wszystkich zaleceń żywienia!), jem 2-2,5g/kg białka, 0,8g/kg tłuszczu i 2g/kg węgli (czasem mniej lub troszkę, ale nie dużo, więcej, zależy od treningu) a kalorie około 2100. Policzyłem zapotrzebowanie kaloryczne, przyjmując wartości, na początek, jakbym był endomorfikiem, wyszło około 2700 - najpierw obciąłem do 2400, teraz do 2100.
I teraz pierwsze zasadnicze pytanie - przeczytałem na tym forum opinie, że nie zredukuję się za bardzo jeśli wcześniej nie mam już masy mięśniowej (a mało mam ). Jednak metodą szczypania wyszło mi % bodyfat około 18-19(!), czyli dużo...a wszyscy mówią, że jestem szczupły. Jedynie brzuch i 'boczki' jak dla mnie mają trochę za dużo tłuszczu.
I teraz drugi problem - jestem szczupły, może nie bardzo chudy, ale szczupły ;) tylko na tym brzuchu i 'boczkach' mam za dużo tłuszczu. Cyc mógłby mieć lepszą rzeźbę, ale nie jest źle. Nogi i ręce wyglądają szczupło, brzuch niby płaski, ale trzęsie się tam ciut za wiele, szczególnie w dolnych partiach. Można powiedzień, że w ubraniu wyglądam dość chudo. ;)
Nie wiem, czy mogę stwierdzić, że jestem ektomorfikiem, czy endo? Nigdy nie miałem tendencji do tycia (może w dzieciństwie?), jadłem zawsze co chciałem(kieeeedyś nawet opychałem się słodyczami całe dnie i było ok) i dopiero jak naprawdę nie miałem ruchu przez dłuższy czas (sesja, egzaminy nauka itd) to przytyłem do 95kg. Mam długie cienkie kości itp. Ale też nigdy nie byłem 'suchy' jak na ekto przystało. Kraty na brzuchu nigdy nie było. Czy ważyłem 95, czy 83, to ten brzuch wyglądał prawie tak samo - lekka oponka ;D
Czy ktoś jest mi w stanie doradzić teraz, czy powinienem redukować jeszcze (słaaabo to idzie), czy może zwiększać masę mięśni, czy w ogóle jestem dziwny? Czy ekto czy endo? Hm?
Dzięki i pozdrawiam!
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20
Waga: 84
Wzrost: 194
Cel treningowy: poprawa wyglądu sylwetki i ewentualnie zwiększenie masy
Staż treningowy na słowni: początkujący (3 miesiące i 2 przerwy)
Uprawiane inne sporty: 90min wf na uczelni
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): siłownia
Dieta: zbilansowana, 2-2,5g/kg białka, 0,8g/kg tłuszczu i 2g/kg weglowodanów. Posiłki podzielone co 2-3,5h. 2100 kcal (Zszedłem z 2700 do 2400, później do 2100). Nie posiadam stałej diety, bo nie lubię jeść tego samego codziennie. Jem produkty z niskim IG i przestrzegam zasad żywienia. 1x w tygodniu mały cheat meal.
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: brak (chyba, że kofeina)