Lipomastia - trening HIIT i inne sposoby

Borykam się z lipomastią. Nic fajnego. Tłuszczu z tych okolic zdaje się nic nie rusza.
Natknąłem się na ciekawy post Joggera https://www.sfd.pl/Dlaczego_warto_robić_brzuszki-t333899.html , który dał mi nową nadzieję. Post stary więc pewnie dobrze sprawdzony - faktycznie tak to działa?
Nie do końca rozumiem przebiegu cwiczeń na odchudzaną grupę po tych 20 minutach biegu - mógłby ktoś objaśnic na przykładzie ławki z głową w dół? Chodzi mi o ilośc powtórzeń, serii, itp. Jak często stosowac to w tygodniu by były efekty.

Druga sprawa to trening HIIT - trac tłuszcz nie mięśnie. Brzmi interesująco. Jak można by go połączyc z metodą z postu Joggera? Jak optymalnie zacząc (ile sekund intensywnie ile truchtem)?

Jeśli ktoś zna inne skuteczne metody walki z lipomastią również chętnie skorzystam.

https://sklep.sfd.pl/Discovery_Inh-AR_3G-opis26536.html
Jeśli chodzi o zwiększenie spalania miejscowego, po aerobach robić trzeba ćwiczenia rzeźbiące, czyli rozpiętki na ławce płasko/w skosie/w skosie odwrotnym i przenoszenia zza głowy w leżeniu, wszystko to możesz sobie rozpisać jak w a6w i jechać na niewielkim obciążeniu dokładając ilość powtórzeń według cyklu a6w

jakie powinienem zrobic badanie, które jednoznacznie mi powie ze mam ginekomastie albo lipo? Bo pie.rzenie lekarzy kiedy jeden mowi ze jest gino a drugi nie ma, bardzo denerwuje i mam wrazenie ze maja mnie w dup.ie

Ginekomastia to przerost gruczołu mlekowego, lipomastia to inaczej ginekomastia rzekoma - przerost tkanki tłuszczowej. Wykaże to usg, inna sprawa że lekarz może subiektywnie uznać, że rozmiar gruczołu mieści się w 'normie', albo że ją przekracza

ok, zrobie prywatnie to usg. a propo HIIT'a to da rade go wykonywac na orbitreku?

Pasjonaci robią HIIT chyba na wszystkim dla mnie problem to bezwładność urządzenia - najpierw trzeba je 'rozbujać', potem 'wyhamować' a całość to przecież sekundy