Stara prawda mówi, że 95 procent facetów lubi kobiety z dużym biustem, a 5. procent woli... tamte 95 procent. Nie chciałbym ferować wyroków, ale mam wrażenie, że ludzie z brytyjskiego Związku Boksu Amatorskiego nie należą do tej grupy, co Po Bandzie. Zabronili bowiem modelce Sarze Blewden uprawiania boksu. Powodem jest to, że dziewczyna ma za duży biust.
Sarah zaczęła się bawić w boks dwa lata temu, by utrzymać się w formie. Okazało się jednak, że ma talent i na ringu powala nie tylko wyglądem ale i ciosami. Podobno zaczęła nawet marzyć o starcie na Igrzyskach Olimpijskich w 2012. Obecnie 25-latka przestała już pewnie śledzić doniesienia o tym, czy pięściarstwo kobiet zostanie włączone do programu londyńskich zmagań, bo ona o udziale w nich może zapomnieć. Związek Boksu Amatorskiego odmówił jej bowiem prawa pojawiania się na ringu. Powodem jest to, że dziewczyna ma sztucznie powiększone piersi, dla których ciosy rywalek mogłyby stanowić szczególne zagrożenie. Niespełniona nadzieja białych twierdzi dla odmiany, że chirurg zapewnił ją, iż nic jej nie grozi. Wystąpiła też z pytaniem czy mogłaby walczyć w ochraniaczach na biust, jednak związkowcy stwierdzili, że nie, bo ochraniacz mógłby nie zadziałać. Może według nich mając bliski kontakt z biustem Sary zapomniałby o pracy? Stwierdzono też, że ze względu na międzynarodowe przepisy żadna dziewczyna, która poddała się operacji nie dostanie pozwolenia na pojawianie się na ringu.
pobandzie.pl
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...