Ból wewnetrzej strony łydki

Witam,biegam od roku, problemu z wagą nie mam, zawsze trening zaczynam od rozgrzewki co po części może wykluczyć problem.Kontuzje ciężko mi opisać doszło do niej podczas zwykłego treningu bez żadnych sprintów czy podbiegów. Miejsce bólu zaznaczyłem na obrazku, nie jest to żaden shin splint. Jeśli chodzi o ból, można go porównać do tego jak by ktoś rwał, uciskał mięsień.Ból występuje podczas biegu, zdarza się także ,że zaboli podczas siedzenia czy stania.Mam już ponad miesięczną przerwę smaruje nogę maściami ale bez większego skutku.Jeśli chce rozciągać nogę lub dotknąć miejsce w ,którym mnie boli,nie odczuwam niczego.Jakieś sugestie ?

Zmieniony przez - prad93 w dniu 2011-05-16 13:30:44

Męczysz się już ponad miesiąc i za punkt honoru postawiłeś sobie nie iść do lekarza?

Nie jest to sprawa, która wyklucza mnie całkowicie ze sportu. W międzyczasie siłownia, rower. Myślałem, że coś niegroźnego i przejdzie po 2-tyg tak się jednak nie stało.Jak nie znajdę pomocy tu udam się do lekarza to oczywiste.

Trudno cokolwiek dokładnie zdiagnozować na podstawie tego co napisałeś, ale najprawdopodobniej, jeśli boli Cię wewnętrzny brzusiec, to jest jakieś naderwanie mieśnia. Gdybyś zrobić przerwę od razu kiedy poczułeś pierwsze oznaki to zagojenie to kwestia paru dniu. W tym przypadku, gdy kontynuowałeś trening z bólem, włókna się coraz bardziej nadrywały i skala tego urazu się powiększała, więc przerwa także będzie dłuższa.
Najpierw polecam udać się do lekarza na badanie USG żeby dokładnie dowiedzieć się co to za kontuzja. Następnie do rehabilitanta razem z wynikami.

Na teraz możesz próbować delikatnie rozciągać łydkę, do granicy bólu, także rozciąganie izometryczne by się przydało porobić. Wszystkie ćwiczenia z umiarem, gdyby pojawiał się ostry lub przeszywający ból to nie robisz.

Zmieniony przez - ergoprox w dniu 2011-05-16 13:54:52

Ergoprox- 1:co to jest rozciąganie izometryczne?
2: dlaczego przy wg. Ciebie naderwanym mięśniu powinien go rozciągać?
Podobnych historii nigdy nie słyszałem- chyba, że w ptk 1 masz na myśli PIR, co nie jest żadnym izometrycznym rozciąganiem.
Co do reszty wypowiedzi się zgadzam
Pozdro

Autor napisał, że ten ból trwa już ponad miesiąc czyli procesy naprawcze już dawno się rozpoczęły i w miejscu przerwania ciągłości już dawno zaczęła robić się blizna. Tą blizną, właśnie w czasie jej tworzenia, należy się bardzo dokładnie zająć, czyli właśnie starać się ją uelastyczniać, poprzez rozciąganie, lub rozciąganie izometryczne, które także wzmacnia mięsień.

Rozciąganie izometryczne składa się z 3 etapów:
Najpierw rozciągasz mięsień do granicy bólu, później wywołujesz skurcz tego mięsnia (ten skurcz jest własnie izometryczne, czyli wzrasta napięcie bez zmiany długości bo mięsień jest rozciągany), tą fazę utrzymujesz ok 15 sekund. Po tym czasie puszczasz napięcie i delikatnie pogłębiasz rozciągnięcie i od nowa, max 3 razy na serie występuje pogłębienie żeby nie przesadzić, szczególnie z kontuzją).
Takich serii 2 lub 3.

***** teraz widzę, że jesteś studentem fizjoterapii i nie wiesz takich rzeczy?



Zmieniony przez - ergoprox w dniu 2011-05-16 14:15:20

A więc jednak PIR. Nazwa rozciągania izometrycznego jest bardzo nie trafiona, ze względu na to, że sama sobie przeczy. Mówisz o Poizometrycznej Relaksacji Mięśni. Wygląda ona tak:
1- wykonujemy maksymalne rozciagnięcie, nie wywołujące bólu.
2- przykładamy opór, pacjent wykonuje napięcie izometryczne mięśnia rozciaganego( danej grupy)
3- korzystając, ze zmęczenia mięsnia, po zakończonym napięciu, rozciągamy biernie mięsień - właśnie w stanie poizometrycznej relaksacji- o kilka dotatkowych stopni powiększając zakres ruchu.
4. Czynności powyższe powtarzamy
5- stymulacja antagonistów poprzez ćwiczenia izometryczne
6- fajnie byłoby zaopatrzyć ortopedycznie dla zachowania efektów.

W przypadku, gdy nie ma żadnych przykurczów- działanie bezcelowe i bezsensowne. Zwykłe ćwiczenia czynnne wszystkich ruchów stawów kolanowego i skokowego dadzą podobny efekt a będą mniej problematyczne.-warunek- brak bólu w wykonywaniu.
Jako profilaktykę, można próbować pływania,spacerów jeżeli nie są bolesne.

Nie ma sensu strzelać z armaty do komara.Nie ma sensu napięcie izometryczne w celu zmęczenia przykurczonego mięśnia- gdy nie ma przykurczonego mięśnia


Oczywiście większość z tego co piszemy to wróżenie z fusów, bo diagnozować i leczyć przez internet mogą jedynie ludzie szalenie nieodpowiedzialni. Bez badań funkcjonalnych, obrazowych, można jedynie gdybać.

Idź do lekarza.

Zmieniony przez - MackoMedyk w dniu 2011-05-16 14:38:33

Zmieniony przez - MackoMedyk w dniu 2011-05-16 14:41:31

Zmieniony przez - MackoMedyk w dniu 2011-05-16 14:42:46

Trochę się musiałem napocić, żeby nadążyć ze zrozumieniem o czym piszecie.Fakt, faktem tym razem bez lekarza się nie odbędzie, dzięki za wasz czas jak dostane jakieś wyniki to się podzielę .

Zawsze leczyłem w ten sposób każde naderwanie, razem z ćwiczeniami oporowymi przynosiło to rezultaty.

no masz racje