Moje motto to: Zesraj się a nie daj się xD
...
Napisał(a)
No to tak. Mam 13 lat, ok. 155cm wzrostu. Ważę 42 kilo. To takie podstawowe dane. A teraz do rzeczy. Chodzę do 6 klasy. Ostatnio nie jeżdżę na zawody, ponieważ niewiarygodnie straciłem formę. Tzn. jak gram z kumplami to niby forma jest. Ale właśnie w tych ważnych momentach zawodzę. Nie potrafię się ostatnio tak "otworzyć" jak kiedyś (z rok temu). Jak myślicie, czym to jest spowodowane? Lubię rozgrywać piłkę ale przy tym wykorzystywać moje 3 główne atuty: szybkość (tutaj jest jedwabiście, na zawodach typu bieganie na ileś tam metrów zawsze wyciągałem pierwsze miejsce), siła strzału (można powiedzieć, że mam młotek w nodze i niezłą technikę strzału, potrafię też uderzyć z woleja lub zewnętrzną częścią stopy mocno podkręcić) no i oczywiście celność/dokładność podań/strzałów. Już denerwuje mnie ten spadek formy. Ale już coś takiego miałem. Całą klasę czwartą nie umiałem sobie pograć tak jak zwykle. W piątej już było dość lepiej. W 6 też chwilę był taki skok ale szybko minął. Nieźle też uderzam z dystansu. Kiwkę mam prostą ale myślę, że skuteczną. Tak jak już mówiłem, umiem kreatywnie grać w środku pola lub na skrzydle ale przy tym wykorzystując szybkość i wytrzymałość. Moją najsłabszą cechą są przewrotki(mniejsza o to) i główki (staram się unikać). No i właśnie można powiedzieć, że boję się główkować jak przyjdzie niespodziewana okazja. Łatwo mnie wystraszyć takim niby strzałem co mnie denerwuje. Można to jakoś zmienić? Jak się otworzyć, żeby znów było dobrze? ;]
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
A i jeszcze coś. Najlepsze określenie dla tego braku formy w pewnych momentach to nieporadność w większości detalów :]
Moje motto to: Zesraj się a nie daj się xD
...
Napisał(a)
Stres w czystej postaci ;), musisz mieć poparcie u trenera i kolegów, musisz oczyszczać umysł na zamartwiać się przed meczem, słuchaj muzyki itp.
...
Napisał(a)
Tak jak kolega wyżej, i musisz być bardziej pewny siebie i nie denerwować się że jak coś Ci na początku meczu niewyjdzie tylko powiedzieć sobie że następnym razem będzie lepiej. To wszystko kwestia tego jak masz poukładane w głowie... A swoją drogą z takim problemem to nawet w Lechu sobie nie mogli poradzić z Janem Zapotoką, który ponoć na treningach potrafił przyćmić nawet Stilicia a w meczu nic niegrał.
Polecane artykuły