Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
8
Od marca jestem na diecie redukcyjnej. Waga wyjściowa to 59 kg.
Po miesiącu diety schudłam do 57. Zrobiłam sobie wtedy koło 10 dni przerwy w diecie. Po tym okresie przytyłam do 61. Wróciłam do diety, po 3 tygodniach znów wazyłam 57. Zrobiłam sobie jeden dzień przerwy. Nastepnego ranka ważyłam 60 kg...
Po raz kolejny dieta. Waga znów spadła, 58 kg. Przedwczoraj zamiast standardowego twarogu na kolację zjadłam bułki pszenne z serem i ciasto. Rano juz wazyłam 64 kg!!!!
Co się dzieje????? Wiem, ze waga może sie w ciagu dnia nawet zmieniac o kilka kg ale az tyle???
Dodam, że się tez mierzę i centymetry na całym ciele tez ida to w górę to w dół. Dzis nie mieszcze się w spodnie, ktore były jeszcze pare dni temu dobre. Dlaczego? Po paru byulkach??
Ważę teraz więcej niz gdy zaczynalam diete! Co będzie gdy zaczne jeść normalnie? Jeszcze bardziej przytyje?
Kompletnie nie rozumiem. Moze ktos z Was moze cos poradzić?
Szacuny
8
Napisanych postów
545
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
2926
A jak z nawodnieniem? Bo jak jeden pomiar robisz na czczo, odwodniona, to oczywiste jest że będzie mniejsza. A jak pomiar po posiłku, po wypiciu jakieś tam ilości wody wiadome że idzie w góre.
Jak ciągniesz 10dni na głodówce, a potem sobie odpuszczasz na parę dni i wciągasz bułki z żółciutkim serem (smakowy tłuszcz) + ciasto to nie dziw się że organizm od razu magazynuje to i waga leci w górę do potęgi.