Jak przybrać na masie w (moich) specyficznych warunkach?

Witam.
Od dłuższego czasu zabieram się za to, aby w końcu przytyć.
Może akurat nadszedł odpowiedni czas? Stąd też moja rejestracja na forum i założenie tematu. (Mam nadzieję, że odpowiedni dział).

Mam prawie 21 lat, 172cm wzrostu i ważę około 60 kg.
Jem naprawdę dużo, ale przy tym uprawiam sport. (4 razy w tygodniu 2h treningu piłki nożnej na przeciętnym poziomie ligowym - nie jakieś wiejskie granie - normalne treningi, na których pracujemy również nad siłą, skocznością itd. Niestety siłownia tylko z zimie).

Druga kwestia: Ciężko będzie z regularnym cyklem diety. Mam specyficzną pracę. Dużo czasu spędzam w aucie, a jeżeli już z niego wychodzę, to mam spotkania i czasu na jedzenie mało. W grę wchodzi jedynie śniadanie i kolacja, które faktycznie mogę jeść regularnie. W ciągu dnia to ewentualnie banany, jogurty - czyli coś, co mogę kupić w każdym sklepie spożywczym, wsiąść w auto i jeść po drodze. Później około 14-16 obiad. Na 18.30 treningi cztery razy w tygodniu. Fast foody omijam szerokim łukiem - czasem jedynie pizza.

Jeżeli chodzi o trening stricte siłowy to w rachubę wchodzi tylko coś w domu. Mam hantelki... I na tym koniec. Czas nie pozwoli ma na regularne chodzenie na siłownię - nie będzie ściemniał. Ale w domu mogę trochę wieczorami popracować.

Trochę się rozpisałem, ale... Czy w moim przypadku jest jakaś szansa na przytycie - przybranie na masie widocznej gołym okiem?
Jakieś odżywki coś pomogą? Od czego zacząć?

W samochodzie równie dobrze mozesz pić szejki, z odzywki białkowej i zmielonych płatków owsianych, mozesz robic sobie też placki owsiane, kanpki z piersią kurczaka ciemnym pieczywem i sałata, jak mas czas na banana i jogurt to i na kanapkę się czas znajdzie.

Szansa zawsze jest jednak jeżeli nie rozpiszesz diety nie obliczysz kcal posiłków i tego co możesz brać z sobą a czego nie NIC Z TEGO NIE BEDZIE!

Od kiedy to w aucie nie da się zjeść, na pewno można zjechać na pobocze na 2 min albo zjeść w korku nie zasłaniaj się pracą bo wstać 30 min wcześniej usmażyć 500g mięsa i 300 g ryżu to nie jest żaden wyczyn dorzucić jakieś warzywa podzielić to na 3 posiłki i można wziąć te 3 pojemniki do auta. Na prawdę dla osoby 60kg, która je 2 posiłki dziennie to nie trzeba wielkich zabiegów żeby przytyć. Siłownia nie jest najważniejsza nr1 jest dieta.

No fakt. Tym bardziej, że ryż można wieczorem zrobić, wsadzić w lodówkę i rano do pojemnika z bananem na przykład. Warzywa generalnie wszystkie możliwe na surowo, czy któreś konkretne polecacie? Oprócz ryżu co jeszcze warto zjeść w pracy?
Jakiś owoc? Jabłko, brzoskwinia?

[quote]Na prawdę dla osoby 60kg, która je 2 posiłki dziennie to nie trzeba wielkich zabiegów żeby przytyć. Siłownia nie jest najważniejsza nr1 jest dieta.