Ja jak jem węgle to czuję się ospale, nie wiem czemu tak reaguję :) A jak zrobie sobie posiłek białkowo-tłuszczowy to luźno i trening mi idzie i fajnie mi się funkcjonuję :) Węgle daje tylko po to, żeby nie wejść w ketozę i żeby glikogenu zawsze coś było.
Coś na ten drążek muszę wymyślić w poniedziałek zajde na siłownie to może coś wykombinuje.
edit.
Niestety na wakacjach nie będę miał za dobrych warunków do ćwiczeń siłowych - jedyne podstawowe z obciążeniem własnego ciała i na dodatek bez podciągania. Coś tam postaram się ruszać. Ale w związku z tym raczej masy nie nabiorę, zacznę już po wakacjach od razu z planem.
Postanowiłem więc przez wakacje zrzucić trochę tego uporczywego tłuszczu z brzucha. Ustawie sobię rozkład btw 2,2/0,8/2,5. Mniej więcej będzie to tak wyglądać.
1.
- owsiane 50g
- twaróg chudy 100g
- oliwa z oliwek 5g
2. jest to przekąska
- maślanka 500g
- grejpfrut 300g
3 i 4 idzie na pół
- filet z kurczaka ok 200g
- kasza gryczana 100g
- warzywa zielone (600-800g)
5.
- jaja całe 3 średnie ok 180g
- warzywa 100g
6.
- twaróg chudy 100g
- orzechy włoskie 20g
143g b / 52g t / 163g ww
Może być? Zapotrzebowanie od jakiego startuję to:
65 * 24 * 1.1 = 1700 kcal
Warzywa są wliczane do bialnsu.
Co tydzień będę zamieszczał pomiary, może coś pójdzie na takiej diecie.
Robione po śniadaniu godzinę.
Ramię - 26 cm
udo - 51 cm
łydka - 38 cm
brzuch (pod pępkiem) - 86 cm
klatka - 92 cm
Planuję zrzucić z 10cm z brzucha w tym czasie. Waga chwilowo nieznana, ale w ostatnim czasie wzrosła. Pewnie coś koło
65-70kg/182 cm.
Coś przez te wakacje warto ze sobą zrobić, a skoro siłowni nie będę mieć na wyjeździe będę musiał się obyć bez, takie są uroki wyjazdów do pracy. Mam nadzieje, że chociaż w Anglii da radę trzymać się żarcia, choćby w jakimś tam najmniejszym stopniu.
Zmieniony przez - DonKristo w dniu 2011-06-25 11:46:29
Zmieniony przez - DonKristo w dniu 2011-06-25 11:53:23