Szacuny
7
Napisanych postów
601
Wiek
36 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
7821
Hej, po dwuletniej kontuzji kolana wreszcie wróciłem do zdrowia, chcę od października wrócić na BJJ, a póki co próbuję odrobić braki kondycyjne, żebym nie umarł już na rozgrzewce:)
Biegam - zwykle wieczorem po 30 minut, wolniutkim truchtem. Szybko (nie sprintem, ale szybko) mogę biec max 5 minut.
Teraz pytania:
- Biegać rano, czy wieczorem? Rano moja wydolność - zwłaszcza na czczo jest 2 razy gorsza - zdycham po 15 minutach wolnego truchtu
- Żeby kondycja lepiej się wyrabiała, biegać wolno a długo czy szybko a krótko?
- Po jakim czasie wejść z interwałami? Obecnie postawiłem sobie granicę "jak dojdę do godziny truchtu".
- Jeżeli rano, to na pusty żołądek czy lekkie śniadanie zjeść?
Szacuny
125
Napisanych postów
6135
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30354
Nie na pusto, chodzi o wysiłek maksymalny czyli mięśnie naładowane glikogenem .
A można też użyć dopalacza, tego czasem sam używam
https://sklep.sfd.pl/Nutrabolics_Fight_Factor-opis26253.html Raczej co drugi dzień, choć jeśli wystąpi opóźniona bolesność mięśni (DOMS) trzeba odczekać dłużej.
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."