Mam taki problem z ustaleniem jak diete obrac, czy na mase czy odchudzajaca. Po krotce przedstawie o co chodzi. Otoz od ok5 mies miesiecy trenuje cwiczenia izometryczne+dynamiczne 3x tyg, jest to trening domowy z ograniczonym sprzetem. Moim glownym celem jest osiagniece pewnej "sprwnosci" gimnastycznej i oczywiscie przyrost masy. Aby stopniowo isc do przodu z gimnastyka postepuje wg ksiazki Sommera "building the gymnastics body" link do tematu</a> do tego podciagam sie na drazku i robie pompki na poreczach. Cwicze bez diety gdyz jak zaczynalem mialem zapal do cwiczen a nie do czytania i tworzenia diet. (teraz zaluje)
Z poczatku nie spalilem malej oponki ktora teraz mi przeszkadza i nie wiem co wybrac. Czy poprostu porzucic trening i postawic na spalanie tluszczu, czy dalej kontynuoiwac to co zaczalem ale ograniczac ilosc kcal, czy moze inne kombinacje itd. Naprawde brakuje mi pomyslow co mam poczynić biorac pod uwage to ze nie chce spalic miesnia ani tez stracic przyzwyczajenia stawow do roznych pozycji itd.ktoree zyskalem.
17lat, 180cm, 76kg
pozdro