Tkanka tłuszczowa

Jak sądzicie, czy na samym początku przygody z siłownią powinno się skupić na usunięciu tkanki tłuszczowej, czy wystarczy ćwiczyć normalnie na siłowni i bieżni, a tkanka zniknie?

Wszystko zalezy od paru czynników.
-od intensywności treningów siłowych
-od intensywności aerobów
-od diety
-od ogólnego aktualnego stanu BF
-od aktualnego metabolizmu

Sam musisz określić, czy najpierw chcesz schudnąć czy chcesz masować. Bo chudnąć i przybierać na masie mięsniowej raczej ciężko :>

Ciężko lecz jest to możliwe na diecie LC , jak nie wierzysz to popatrz na blog Baldurana na B-F

Wiem, że można, hehe ;P
Ale dla początkującego, to praktycznie nie możliwe(chyba że zatrudni sobie specjalistę, który go będzie prowadził).

Całkiem możliwe jest ze na początku kariery i bez diety spali trochę tłuszczyku :)

Ja bym powiedział tak:
Jest to możliwe, ALE trzeba mieć sporą wiedzę na temat diety (i ją konsekwentnie stosować) albo mieć dobry organizm, który -zwłaszcza na początku- będzie świetnie reagował na bodźce jakie mu dajemy podczas treningu. Jest to możliwe, ale radziłbym się nie nastawiać na to, że "samo się wszystko poprawi". Lepiej wykazać brak zaufania i na bieżąco obserwować efekty, jakie na nasze ciało wywierają ćwiczenia. Jeżeli nie chudniemy- to ograniczamy kalorie.

Na początku przygody z siłownią bardzo często znika jakaś część tłuszczu. Jest to dodatkowy wysiłek dla organizmu i potrzebuje więcej kcal. Moim zdaniem na początku lepiej skupić się na uzyskaniu masy odpowiedniej dla nas np 90-100kg i zacząć to rzeźbić.