Od prawie dwóch tygodni biegam, więc czas najwyższy wziąć się za jakąś dietę, by miało to ręce i nogi.
Chciałbym schudnąć ok. 8 kg, a czas mam do końca wakacji, być może uda się to przedłużyć.
Ważę 82 kg przy 183 cm wzrostu.
Dietę do oceny postaram się wrzucić jutro, przedtem chciałbym zadać kilka pytań z nią związanych, choć nie tylko:
1. Zapotrzebowanie energetyczne przy bieganiu 5 razy w tygodniu po 60 min wynosi u mnie 2500 kcal. Na ile zatem powinna być obliczona moja dieta, by efekty były widoczne? 2200? 2300?
2. Zaczynam biegać ok. 12, czasem później, więc kiedy wracam z biegania praktycznie jem już obiad, który jest w dni "biegające" moim pierwszym posiłkiem. Czy jest to błąd i czy nie lepiej byłoby się przymusić do wstawania wcześniej?
3. Przy zasadach układania diety zauważyłem, że trening zazwyczaj następuje po 4 posiłku. Jak powinno to u mnie wyglądać, skoro biegam naczczo?
4. Czy samo bieganie wystarczy, czy te 2 wolne dni w tygodniu powinienem przeznaczyć na coś innego?
5. Spalacze rozumiem, że są mi niepotrzebne?
Z góry dzięki za pomoc