Dla 666 chcialbym tylko powiedziec, ze jak bym mial myslec tylko o tym co bedzie jutro ze bede mial spadki, ze sie wykoncze to nie mialo by to sensu -carpe diem- (to moj tatuaz na lapie). Nie nazywaj mnie prosze napalonym nowicjuszem bo wcale sie tak nie czuje. To ze mam takie przyrosty (a mam)zawdzieczam swojemu optymizmowi a wic nie doluj stary. Z tym cyklem non stop to nie jest tak. Jestem mgr z kilkoma fakultetami i studiami podyplomowymi i na taka glupote bym sie nie porwal. Zaczalem polskim metanabolem 2, 4, 6, 4, 3, 2. po dziesiec dni, wychodza dwa miechy. byl to maj, czerwiec 2000r. Nastepnie 150 mety ruskiej podobnie tylko 2, 4, 6, 4, 2 po tygodniu byl to grudzien i pierwszy tydzien stycznia. Teraz byl propionat(rus)cztery strz.na rozbieg + omka 10 strz. +propionat 2 strz na koniec. Tego cyklu jeszcze nie skonczylem zostalo mi jeszcze 3 omki i 2 propinaty na koniec. Kolejny cykl mam na grudzien. Czyli co 5 miechow wychodzi kolejny cykl.
Po raz pierwszy zamierzam zastosowac cos na ruszenie moich biednych jader. Jestem na etapie zalatwiania bioganadylu hcg.
666 tak mowisz o tym opoznionym zaplonie ale jest duzo obiawow natychmiastowych. Ginekomastia, wylysienie, nadcisnienie itd ja tego nie mam. Od dwuch lat nie pije kompletnie zadnych trunkow, nie pale papierosow, nie jem rzeczy martwych (tzn. czegos co nie ma zadnych wartosci odzywczych)
Za rok ten nowicjusz bedzie na bank wiekszy od Ciebie. Chocaz musze Ci powiedziec ze masz imponujace osiagniecia.
Pacman