Jak to nie ma warunków, w czasie kiedy jest wolna kuchnia przygotowujesz posiłki na cały dzień i tyle, albo mama używa palników to robisz w piekarniku, zresztą mięcho może Ci usmarzyć czy przygotować razem ze swoimi specjałami. Nie musi być konkretnie wyważone, ważne żeby sporo mięcha było, jakieś węgle warzywa i tłuszcz.
"Mialem zamiar jednak teraz pojsc do takiej profesonalnej silowni na miesiac z trenerem zeby wlasnie pomogl mi itd. lecz wpadlem na pomysl ze opisze swoj problem na forum i byc moze cos wskoram "
Jak masz mozliwość to idź do trenera, tylko dobrego nie jakiegoś skoksowanego cwaniaczka. Pokaże Ci ćwiczenia, doradzi lepiej niż na forum, jak już załapiesz o co chodzi będziesz mógł zaoszczędzić kasę w piwnicy, i przeznaczyć ją na mięso
Podpisuje się pod tym co napisała reszta kolegów.