CKD nie próbowałem(musiałbym robić to dwutygodniowe wprowadzenie, a średnio mi to na rękę). Carb-cycling jest non stop, nawet teraz na obciętych węglach
W dni treningowe mam więcej węgli - załadowane potreningowo, na bujnięcie insuliny w najbardziej odpowiednim momencie.
Co do IF. J/NJ nie bardzo mi się podoba. Jak dla mnie rozwiązanie jest dosyć hmm... Hardkorowe. Po prostu nie mógłbym zrobić ciężkiego treningu - lekki na czczo jeszcze da radę, ale osobiście wolałbym dać trening siekierowy - ot, dla jeszcze większego polepszenia wrażliwości insulinowej, podbicia hormonów i co tam jeszcze miłego może się wydarzyć.
Zdecydowałbym się na Leangains z jednym przedtreningowym na 20% dziennych kcal. Dwa to IMO dosyć dużo(wtedy dostarczyłbym około 40%, organizm nażarłby się chyba za dużo za wczasu, w dodatku przed treningiem, kiedy mięśnie nie wyją o składniki odżywcze). Ot posiłek na kopa. Dostarczyć nieco glukozy, dostarczyć aminokwasów - niech sobie są, przynajmniej trening się porządnie zrobi(a jeszcze BCAA dodatkowo można łyknąć).
Kcal bym śmignął z buta na jakieś 2700(to powinno być +/- zero), a trening - nje ma opjerdalanja sje - GVT
Po GVT wrażliwość insulinowa powinna świrować. Druga opcja to Russian Bear - też prosty trening, też hardkorowy i też powinno mnie rozłożyć na łopatki.
No i w końcu bym mógł zrobić potreningowego takiego jakiego bym chciał - litr mleka pełnego + 50 g WPC + 4 banany
Z tego co pokazują badania powinno to dać *****skiego kopa do potreningowego anabolizmu(78 g białka, 36 g fatu, 160 g węgli, 1300 kcal
1/2 zapotrzebowania by wchodziła
dalej to już samo mięcho i
twaróg na noc ) .
Faza postu 21:00-11:00(bo trening powinien być ok 2h po przedtreningowym). To daje jakieś 11 h postu(przy czym prawdziwe jedzenie zaczyna się o 15 dopiero i trwa do 21:00 max).
Zmieniony przez - Granathar w dniu 2011-07-23 10:40:19