Witam! Od 3 lat jestem na diecie i leczeniu hormonalnym (niedoczynnosc tarczycy). W tym czasie udało mi się zgubić 40 kg. Z wagi 120 kg spadłem do 80 kg. Przez cały ten okres jezdzilem na rowerku stacjonarnym, duzo spacerowalem, chodzilem na basen, czasem biegalem. Niestety pozostal mi duzy zwis skóry na brzuchu :( Niestety ze wzgledu na problemy z oczami nie moge wykonywac forsownych cwiczen silowych, bo przewaznie konczy sie to bolem glowy, a w najgorszym przypadku moze skonczyc sie odklejeniem siatkowki. Ostatnio rozmawialem z okulistka odnosnie silowni i powiedziala, ze jak tak bardzo mi zalezy to zebym szedl sobie pocwiczyc, byle nie byly to cwiczenie gdzie "oczy wychodza z orbit".
Tak jak pisalem moj problem to brzuch jet okropny. Jako, ze jestescie doswiadczeni i pewnie widzieliscie pelno grubasow chcacych zmienic swoje cialo na silowni, moje pytanie jest nastepujace, czy tyle skory moze sie wchlonac, gdy zaczne cwiczyc na silowni, czy raczej powinienem byc realista i przyzwyczaic sie do tego stanu.
http://zapodaj.net/5c9a680801f6.jpg.html
To co jest na zdjeciu to w wiekszosci skora, potwierdzone przez chirurga. Tłuszczu na moim ciele jest mało.
Z gory dziekuje za wszelkie opinie. Pozdrawiam!
Zmieniony przez - kernin w dniu 2011-07-31 17:45:27
Zmieniony przez - kernin w dniu 2011-07-31 17:45:57