kontuzja stawu skokowego i torebki stawowej.

Witam.. : dziewczyna, 16 lat. W niedziele 24 lipca miałam nieprzyjemny wypadek na meczu.. skoczyłam na stope kolezanki. Wszystko to działo się na obozie poza moim miejscem zamieszkania.. Gram w siatkówkę. Stope trzymałam przez 4 dni w szynie gipsowej. Teraz chodzę normalnie, ale czasami boli. Problem tkwi w tym, że jutro mam obóz z klubu.. Lekarz powiedział, że właściwie mogę jechać (oczywiście ze stabilizatorem). Po prostu, kiedy bede odczuwala bol, musze przestac cwiczyc. Zaznaczył jednak, że zamiast obozu lepiej byłoby zostać w domu i chodzić przez dwa tyg. na rehabilitacje (pole magnetyczne, laser i cos tam jeszcze). Narazie jednak rehabilitantka ma urlop i moge jedynie leczyc ta noge prywatnie. Rehabilitacja po obozie nie ma juz sensu wg lekarza.. Wobec tego nie wiem. Jechać na obóz czy zastosować rehabilitacje? Tak sobie mysle, ze moze jeszcze sprobuje poruszac sie w tym stabilizatorze i zobaczyc jak moja stopa bedzie sie "zachowywac" .. Potrzebuje porady.. obóz juz jutro :( Proszę o pomoc!

To jest forum sportowe a nie medyczne i nie zajmujemy się na nim takimi sprawami . Pozdrawiam