rozwine to,na co juz wczesniej zwrocil uwage kol.spaiter.
przeczytaj moj post:
https://www.sfd.pl/Brak_postępów_mimo_planu_i_diety-t690061-s2.html
odnosnie HST :
"1. przy kazdej okazji bede to powtarzal-HST nie jest programem dla poczatkujacych!
nie dlatego,ze tak nie mozna,ze nie zadziala,itd.....po prostu sa bardziej odpowiednie(skuteczne) metody,ktore swietnie zdaja egzamin na niskich poziomach wytrenowania,gdzie nie ma potrzeby wprowadzania manipulacji parametrami w celu wymuszenia dalszej adaptacji.
bardziej po ludzku:
ty nie musisz dochodzic do swoich maxow w cyklu,walczyc o to,aby organizm sie zaadoptowal,czyli zwiekszyl sile i mase,poniewaz twoj organizm tak szybko sie adaptuje,ze to wszystko zmienia sie z dnia na dzien.
dzisiaj mozesz podniesc 50kg,a na nastepnej sesji(za dwa dni)-juz 55. (oczywiscie przy zalozeniu,ze pozostale aspekty wspolgraja-zarcie i odpoczynek)
system swiadomego obnizenia obciazen treningowych(deload) ,a nastepnie powolnym,stalym,liniowym ich wzroscie celem przelamania punktu stagnacji-nie jest niczym nowym-tak cwiczono kilkadziesiat lat temu.
sprawdza sie,ale na wyzszych poziomach wytrenowania,kiedy coraz trudniej zaskoczyc organizm,wymusic adaptacje. "
jesli jednak HST,to zobacz,jak to powinno wygladac:
WYBIERZ TYLKO NAJLEPSZE(NAJWAZNIEJSZE) CWICZENIA! czyli zmniejsz objetosc.
poczytaj sobie tutaj na forum posty kol.kiloba nt.HST
[https://www.sfd.pl/Do_tych_co_prosza_o_ocene_planu_HST-t299348.html]
lub na oryginalnym forum:
[thinkmuscle.com/forum/showthread.php?16246-Simplify-and-Win%21]
"live and die in the squat rack"