Fakt, że rozpocząłeś treningi nie pomoże Ci w przybraniu masy. Przeciwnie, zwiększyło się Twoje zapotrzebowanie kaloryczne ze względu na wyższy wysiłek jakiemu poddawany jest Twój organizm.
Aby przytyć nie wystarczy po prostu dużo jeść, nieracjonalne pakowanie w siebie każdego produktu który znajdzie się w zasięgu ręki może przyczynić się do rozrostu większej ilości tkanki tłuszczowej, w porównaniu z odpowiednim odżywianiem.
Tłuszcz w okolicy brzucha zapewne jest nie wielki, a niemalże każdy kto siada ma 'wałki' więc moim zdaniem dramatyzujesz. Jednakże, rozpoczęcie treningów siłowych wiąże się z jednoczesnym spalaniem tkanki tłuszczowej oraz anabolizmem tkanki mięśniowej, co w rzeczywistości w późniejszym czasie jest to trudne bądź niemożliwe.
Czy brzuch zniknie, czy przytyjesz, czy schudniesz nie wiadomo. Twój organizm spala energię na utrzymanie podstawowych funkcji życiowych oraz by spełnić zapotrzebowanie związane m.in. z ruchem. Jeśli dasz ponadto, organizm może to wykorzystać w termogenezie, do syntezy tkanki tłuszczowej i mięśniowej. Gdy ilość dostarczonej energii nie sięgnie pułapu zapotrzebowania, sytuacja będzie odwrotna. Nie wiem jak z termogenezą, wydaje mi się że może się zwolnić, jednakże jeśli chodzi o tkankę tłuszczową i mięśniową - dojdzie do katabolizmu. Problem w tym że nie liczysz ile i czego dostarczasz z żywności. Nie mówię byś to zaczął robić, decyzja należy do Ciebie. Proponuję, byś zwracał uwagi jak wygląda Twoja waga, i odpowiednio porcjował posiłki, manipulował dostarczanymi węglowodanami, tłuszczami oraz białkami.