Otóż intrsuktor na siłowni powiedział mi, że FBW to jest trening typowo na redukcję, w żadnym wypadku na masę.
Poza tym nie atakujemy mieśnia pod różnym kątem, tak jak to jest w splicie i robimy mniej ćwiczeń.
Oczywiście mówi, że trening pleców (martwy, wiosłowanie) powinno się robić w odstępie conajmniej 4-5 dni.
Ja mu jeszcze mówię, że np. klatkę to mogę robić raz dolny skos, poziomo i górny (FBW 3x w tygodniu) - on zaczął gadać, że w splicie dostarczasz tlen do jednej partii i cały czas ją robisz, a tutaj od razu kończysz i nie będzie efektów. :D
Czytałem tutejsze artykuły i mogę wywnioskować, że w większości co on mówi to brednie, ale pomyślałem, że warto to napisać.
Wróćmy do mojego FBW. Proszę o ocenę.
Zestaw A:
1. Podciąganie 2x MAX
2. Wykroki 3x 25
3. Martwy ciąg 3x 10
4. Wiosłowanie hantlą 3x 10
5. Wyciskanie hantli góra skos - 2x 10
6. Arnoldki/sztanga z przed głowy na maszynie - 3x 10
7. Biceps - uginanie sztangi - 3x 10
8. Brzuch
Zestaw B:
1. Podciąganie 2x MAX
2. Martwy ciąg na prostych nogach 3x 10
3. Wiosłowanie hantlą 3x 10
4. Martwy ciąg 3x 10
5. Wyciskanie sztangi poziom - 2x 10
6. Arnoldki/sztanga z przed głowy na maszynie - 3x 10
7. Triceps - pompki na poręczach/francuz - 3x 10
8. Przedramiona