SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Andrzej Wasilewski: "Nadszedł czas na poważne walki!"

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 947

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 67 Napisanych postów 8875 Wiek 3 lata Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 75096
Jesień będzie okresem prawdziwych testów dla czołowych pięściarzy grupy 12 round KnockOut Promotions. 10 września na wielkiej gali boksu we Wrocławiu, której głównym wydarzeniem będzie starcie Tomasza Adamka z Witalijem Kliczką, swoje najważniejsze walki w zawodowej karierze stoczą Paweł Kołodziej (28-0, 16 KO) i Andrzej Wawrzyk (22-0, 11 KO). Pierwszy zmierzy się ze specjalistą od sensacyjnych nokautów byłym mistrzem świata wagi junior ciężkiej Olą Afolabim (17-2-3, 8 KO). Drugi skrzyżuje rękawice z dwukrotnym mistrzem Stanów Zjednoczonych w kategorii ciężkiej Devinem Vargasem (18-1, 7 KO). W kolejnych miesiącach pasa WBC wagi junior ciężkiej bronił będzie, boksując na wyjeździe, Krzysztof Włodarczyk (45-2-1, 32 KO), a Rafał Jackiewicz (38-9-1, 18 KO) spróbuje w Anglii zapewnić sobie prawo do pojedynkowania się o tytuł WBA dywizji półśredniej, stając naprzeciw niepokonanego faworyta gospodarzy Kella Brooka (24-0, 16 KO). - Zdajemy sobie sprawę, że prawdopodobnie nie wszyscy nasi zawodnicy wyjdą ze swoich walk zwycięsko, ale w ideę sportu wpisane są także porażki. Nadszedł czas na poważne walki! - mówi w wywiadzie dla ringpolska.pl szef 12 round KnockOut Promotions Andrzej Wasilewski.

- Za niespełna miesiąc swoje niesplamione przegranymi rekordy położą na szali Paweł Kołodziej i Andrzej Wawrzyk. Zacznijmy od Kołodzieja. Ola Afolabi to bardzo groźny rywal.
Andrzej Wasilewski: To prawda. Kibicom boksu nie trzeba przypominać, jak Ola złamał niepokonanego Erica Fieldsa, znokautował faworyzowanego Enzo Maccarinelliego czy ostatnio jednym uderzeniem zdemolował Terry Dunstana. To będzie dla Pawła prawdziwa próba umiejętności i charakteru. Paweł już od wielu miesięcy okupuje czołówki światowych rankingów i musiał w końcu zmierzyć się z kimś z absolutnego topu.

- Rywalem Wawrzyka będzie Devin Vargas. To również klasowy oponent.
AW: Myślę, że Andrzej ma już za sobą okres słabszych walk. Vargas to dwukrotny zdobywca ogólnoamerykańskich Złotych Rękawic, były olimpijczyk, a to w Ameryce ogromny prestiż, do tego kapitan reprezentacji olimpijskiej. Mamy więc znakomitego zawodnika, co prawda bez piorunującego ciosu, ale bardzo mocnego. Muszę przyznać, że nawet amerykańscy współpromotorzy Andrzeja czyli grupa Warriors mieli wątpliwości, czy nie rzucamy go w tym wypadku na zbyt głębokie wody.

- Co zatem sprawiło, że ostatecznie zdecydowaliście się na tak trudną walkę?
AW: Uznaliśmy z trenerem Fiodorem Łapinem, że Andrzej, a także Paweł, są już gotowi do dużych walk. Stwierdziliśmy, że skoro pojawia się szansa zaboksowania na tak wspaniałej, historycznej gali, to jest to najlepszy moment na takie sprawdziany. Każdy sportowiec marzy o występie na takiej imprezie, przed taką publicznością. Stąd ta decyzja o tych walkach we Wrocławiu.

- Boks zawodowy to także biznes. Andrzej i Paweł byli usatysfakcjonowani przedstawionymi im ofertami?
AW: Może nie do końca, ale ambicje sportowe i chęć uczestniczenia w tak dużej imprezie spowodowały, że z wielką energią szykują się już do startów we Wrocławiu.

- Jesienią zaboksuje także Krzysztof Włodarczyk, co ciekawe podobno po raz pierwszy od dłuższego czasu na wyjeździe...
AW: Tak, być może rywalem Krzyśka będzie Marco Huck, ale bierzemy pod uwagę jeszcze innego przeciwnika.

- Skąd pomysł, by "Diablo" boksował za granicą? To ma być dla niego jakiś sprawdzian, próba charakteru?
AW: To nie o to chodzi. Do tej pory Krzysiek boksował w Polsce, bo promowaliśmy boks w Polsce. Warto zauważyć, że praktycznie od 10 lat jako grupa jesteśmy odpowiedzialni za rozwój boksu zawodowego w naszym kraju. Jesteśmy jedyną polską stajnią, która od lat regularnie organizuje gale pokazywane na otwartym kanale telewizyjnym. Prawda jest taka, że poza walkami Tomasza Adamka czy kiedyś Andrzeja Gołoty i Darka Michalczewskiego generowanie zainteresowania boksem nad Wisłą spoczywa na naszych barkach. Powiedzmy sobie szczerze, że pokazywanie boksu w jakichś niszowych kanałach też jest ważne, ale nie ma takiej siły oddziaływania.

- Co do nazwiska rywala "Diablo" nie ma jeszcze pewności, natomiast Rafał Jackiewicz podpisał już kontrakt na zaplanowane na 8 października starcie z Kellem Brookiem. Walka odbędzie się na Wyspach, Rafał raczej nie będzie jej faworytem...
AW: Tak, ale jeśli zwycięży, prawdopodobnie stanie potem do walki o tytuł mistrza świata, bo choć oficjalnego potwierdzenia z federacji jeszcze nie ma, starcie to ma mieć status eliminatora WBA. Będzie to wielki pojedynek na wyjeździe z niepokonanym zawodnikiem.

- Dużo tych walk o wysokim stopniu ryzyka...
AW: Po prostu nadszedł czas na test dla tych chłopaków, myślę tu przede wszystkim o Andrzeju i Pawle. To nie jest tak, jak niektórzy sądzą, że staramy się w jakiś szczególnie "bezpieczny" sposób prowadzić swoich podopiecznych, po prostu jesteśmy bardzo cierpliwi, zdając sobie sprawę, że mamy w Polsce niewielu zawodników i musimy strategicznie, w sposób profesjonalny, prowadzić ich kariery. Chodzi o to, by doprowadzić ich do najtrudniejszych walk w momencie, gdy będą na nie gotowi. Trzeba otwarcie powiedzieć, że w przypadku Jackiewicza Brook jest faworytem, ale w przypadku Pawła i Andrzeja szanse są dość wyrównane. Z punktu widzenia sportowego to będą najciekawsze walki, jakie można sobie wyobrazić. Właśnie takie pojedynki budzą wśród kibiców największe emocje, gdy nie ma zdecydowanego faworyta. Oczywiście wiąże się z tym ryzyko, ale w boksie takie ryzyko trzeba od czasu do czasu podejmować. My ryzyka nie unikamy, tylko podejmujemy je w chwilach, gdy jest maksimum do zyskania a minimum do stracenia. Na tym właśnie polega profesjonalne prowadzenie pięściarzy. Druga połowa roku 2011 będzie okresem naprawdę trudnych walk naszych bokserów. To będą prawdziwe sprawdziany dla naszych chłopaków. Zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie nie wszyscy z tych sprawdzianów wyjdą zwycięsko, ale w ideę sportu wpisane są także porażki. Nadszedł czas na poważne walki! Na pewno nawet ci najbardziej wymagający kibice boksu dostaną solidną dawkę wielkich sportowych emocji.

- Co jeszcze ciekawego czeka nas w końcówce 2011 roku?
AW: 15 października bardzo poważny sprawdzian czeka wysoko notowanego Damiana Jonaka, ma to być walka o dużym wymiarze sportowym. Zaboksuje też Artur Szpilka, któremu chcemy dobrać możliwie najbardziej wymagającego rywala, ale wymagającego jak na jego etap kariery.

- To znaczy?
AW: Nie podlega dyskusji, że Artur to zawodnik bardzo utalentowany, bojowy i ambitny, ale do tej pory toczył walki czterorundowe. Myślę, że powinniśmy mu teraz dobrać przeciwnika, który wytrzyma z nim w ringu co najmniej 4-5 rund. Taki jest cel na tę najbliższą walkę.

Rozmawiał: Michał Koper


ringpolska.pl

SFD Fight Club & Uderzane
WISŁA KRAKÓW

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

pytanie do oloKK

Następny temat

Hung Kyun a Hung Gar?

WHEY premium