Porada odnośnie dyskopatii, a sztuk walki.

Witam. Chciałbym zaczerpnąc rady odnośnie dyskopatii,a treningów grapplerskich. Cały czas aktywnie trenuję, ale ponad rok temu zdiagnozowano u mnie początki dyskopatii lędźwiowej części kręgosłupa. Miewałem mniejsze i większe bóle, ale nigdy nie były takie, że utrudniały mi trening. Od ponad tygodnia zacząłem odczuwać silny ból przeważający na prawy prostownik. Nigdy wcześniej takiego nie miałem, obawiam się, że stało się coś poważniejszego. Smaruje maścmi i stosuje leki przeciwbólowe, ale to pomaga na krotki dystans i umożliwia mi jako tako trenowanie. Czy warto znowu udać się do lekarza? Bo przypuszczam, że cudu on nie zdziała, może jakieś zatrzyki, cokolowiek. Proszę o rade.