Jakie białko w moim przypadku

Witam, Po długiej przerwie wróciłem na siłownię. Pracuję 5 dni w tyg, po 10, cały czas na nogach, raczej bez dźwigania, ale po pracy nogi padają..

Jakoś daję radę z treningami. Uważam, że warto by było zacząć brać produkty białkowe - praca zjada zapasy energii, budulca, a dieta porządna raczej nie wchodzi w grę - dobrze że żona gotuję, więc nie jadę na kebabach i chińczykach :)

Wiek:28
waga-ok.84
budowa - raczej trudno mi było zawsze przytyć, kiedyś rzekłbym ekto, ale że teraz pomału brzuszek wychodzi - to tak ekto-mezo


Zastanawiam się czy zainwestować w izolaty białka, czy raczej coś z kazeiną - żeby wchłaniało się dłużej. Pracuję na zmiany - 2tyg nocki, 2 tyg dniówki, więc na nockach trening jest przed pracą.. Wcześniej codziennie kilka-kilkanaście mil na rowerze do pracy,teraz w końcu 4 kółka

chcę bazować na odżywkach MyProtein
(coś takiegohttp://www.ebay.co.uk/itm/MY-PROTEIN-5-DISCOUNT-CODE-MP202037-WWW-MYPROTEIN-COM-/220839301423?pt=UK_Tickets_Trave_Vouchers_Coupons_LE&hash=item336b0c512f) - jako że cenowo jest ok - mieszkam w UK. Nie potrzebuję super ekstra odżywek z górnej półki, po prostu coś co zwolni katabolizm białek i dostarczy budulca, dając lepsze efekty.
Pozdro i z góry dzięki

Żadne odżywki same z siebie w niczym nie pomogą bez odpowiednio przemyślanego planu dietetycznego.

Odżywka białkowa to również jedzenie w proszku. Proszku na którym nie można opierać właściwego (a raczej nie właściwego) żywienia w drodze do rozwoju/poprawy sylwetki. Mija się to z celem.

Proponuję byś przeczytał sumiennie cały artykuł do którego link podam poniżej, mam nadzieję iż rozjaśni Ci on na czym naprawdę należy się skupić:
https://www.sfd.pl/Czynniki_warunkujące_sukces_w_kulturystyce.Artykuł_dla_każdego!-t226776.html 

jak robisz nocki = brak regeneracji
nie rowny tryb dnia = zmeczenie na treningach
suple bez diety = nic ci to nie da

To wszystko razem = NIC Z TEGO NIE BEDZIE ;-/

Artykuł przeczytałem, dobra rzecz. W życiu jednak idealnie nigdy nie jest. Nie zawsze da radę mieć wszystko, i tego się nie spodziewam.
Staram się jeść zdrowo - czyli normalne domowe jedzenie. Ktoś powie - ziemniaki i schabowy to fee, bo można coś zdrowszego. Ale nie zawsze jest czas i siła żeby zmontować coś "zdrowszego". Na razie staram się wczytywać w artykuły o odżywianiu, i pomału implementuję niektóre składniki. Chcę ułożyć zestaw potraw które będą "zdrowe", żeby dać żonie przepisy i mieć coś lepszego na obiad :)

Staram się spać te 7-8h dziennie, nawet po nockach.
W pracy nie odpocznę, to czynnik którego nie mogę zmienić.
Tryb dnia jest w miarę równy właśnie - śpię w stałych godzinach :)
Z regeneracją po treningu gorzej jest przed nocką - mogę co najwyżej pol godz. drzemke zrobić sobie, dlatego w tym okresie staram się ćwiczyć raczej pod mniejszym obciążeniem - muszę mieć też siłę w robocie.

Wracając do meritum - nie chcę być "wielki" a po prostu dobrze wyglądać i widzieć postępy. Uważam, że w mojej diecie jest za mało białka (za to sporo węglowodanów, które jakoś mój organizm umiejętnie zawsze spalał). Tłuszcze nienasycone nadrabiam musli :) i tabletkami z Omega 3(tłuszcze z wątroby dorsza).

Wniosek który wyciągnąłem jest taki, że aby zacząć cokolwiek suplementować, trzeba najpierw normalnie jeść,i z tym się zgadzam. Lecz jak wspomniałem, nie zawsze można mieć pełne posiłki, więc staram się znaleźć alternatywę - żadne HMB, prohormony itp - po prostu białko - jako budulec którego mi brakuje w diecie. Dlatego zadałem pytanie - czy lepiej w takim /moim przypadku brać białka, które wchłoną się zaraz po treningu, czy może takie które będą się uwalniać dłużej.

ps. jeśli ktoś dokładnie wie, może poda przy okazji linka do zestawu potraw/składników potraw tych zdrowych.

pps.liczyłem niedawno ile kalorii powinienem dziennie zjadać - wyszło mi ok. 3700, jeśli ma to jakieś znaczenie.

Pomyśl o zwykłym WPC - np. z sfd plus albo econo.
Jeśli śpisz te 7-8h to jest ok. Białko o długim czasie wchłaniania (kazeina) to bardziej przed snem

Co do regeneracji - zakup sobię BCAA (np. Pure BCAA). Pomoże, ci to conieco w regeneracji.

Jeżeli w pracy nie możesz jeść, poczytaj w dziale badania naukowe o IF i jego rodzimej wersji J/NJ na forum olimpu.

Pracowałem kiedyś jak kolega, ciężko w takim przypadku zmusić się do treningu i budować masę mięśniową, jednak to możliwe. Podstawa to białko i kalorie. To pierwsze dla ochrony i budowy mięśni, to drugie żeby mieć dodatni bilans i widzieć jakiekolwiek postępy o co nie jest łatwo przy fizycznej pracy zmianowej.

Odpuściłbym sobie BCAA i tego typu nietanie dopieszczanie organizmu. Stwórz sobie dietę i oblicz ile potrzebujesz konkretnych składników. Uzupełnij odżywkami to czego Ci brakuje (czyli na pewno białko i węgle). Dokup ewentualnie Gainera jako dodatek do któregoś posiłku lub pij w czasie pracy. Jedzenie musi być kaloryczne, więc bez zdrowych tłuszczów się nie obejdzie. Polecam oliwę z oliwek, orzechy włoskie. Spożywanie 100g tłuszczów da Ci prawie 1000 kcal, to pozwoli Ci rosnąć pomimo ciężkiej, fizycznej pracy.